Cztery miesiące po powrocie linii nr 45 do Zgierza zapytaliśmy mieszkańców o plusy i minusy podróży do Łodzi tramwajem po zmianie trasy.
Linia tramwajowa nr 45 MPK Łódź
Linia tramwajowa nr 45 jeździła obecną trasą, łącząc zajezdnię Telefoniczna w Łodzi z placem Kilińskiego w Zgierzu do lutego 2018 roku. Wraz z nią zawieszona została linia nr 46, która dojeżdżała do Ozorkowa.Tramwaje zastąpiły autobusy, a po renowacji torowiska, 20 grudnia 2021 roku na plac Kilińskiego w Zgierzu wjechał tramwaj linii nr 6. Jego trasa była inna niż linii nr 45. Prowadziła ulicą Zachodnią koło Manufaktury do Piotrkowskiej Centrum i dalej na Widzew (w późniejszym czasie na Chojny).
Obecnie linia nr 45 jeździ swoją starą trasą tj: ZGIERZ / PL. KILIŃSKIEGO – 1-go Maja, Łódzka – Łódź: Zgierska, Nowomiejska, pl. Wolności, Pomorska, działki – TELEFONICZNA / ZAJEZDNIA
Mieszkańcy przyzwyczajają się do zmian
Początkowo zastąpienie tramwajów autobusową komunikacją zastępczą budziło sprzeciw wśród pasażerów, jednak późniejsze wprowadzenie linii nr 6 prowadziło do protestów. Z perspektywy czasu mieszkańcy polubili tę trasę na tyle, że powrót dawnej trasy linii nr 45 ponownie spowodował duże niezadowolenie.
Od dwóch lat pracuję w firmie, którą wybrałem między innymi z powodu dojazdu. Blisko mam przystanek, a tramwaj podjeżdża prawie pod samo biuro. Kiedy wróciła linia 45, nie ukrywam, byłem zły, ale teraz zdążyłem się przyzwyczaić, choć przez pierwszy tydzień jeździłem samochodem, ale wtedy pojawił się problem z parkingiem, więc wróciłem do tramwaju i mam jedną przesiadkę, albo biorę rower miejski.
- mówi pan Damian.
Inni wciąż przypominają o linii nr 16, która również prowadziła inną trasą, a linia 45 nie spełniała oczekiwań wielu osób.
Prawda jest taka, że wcześniej ktoś był niezadowolony i teraz też ludzie są niezadowoleni. Zmiana nie była mi na rękę, bo jednak 6 jeździła tak kilka lat. Ale już wcześniej była linia nr 16 i już wtedy była mowa, żeby tramwaj nie jeździł na Telefoniczną. Najbardziej przydaje się studentom, ale z drugiej strony młodzi chcą jechać do centrum Łodzi. Choć tramwaj zahacza o plac Wolności i początek Piotrkowskiej, to np. linia 6 jechała dalej i można było dostać się na Piotrkowską od Zachodniej, a nie iść cały deptak.
- mówi pani Michalina.
Niektórzy podkreślają, że do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Musimy pamiętać, że to jest tramwaj z Łodzi i tylko o Zgierz zahacza. Trzeba się cieszyć, że jest połączenie, bo w Łodzi jest tyle tego, że można się bez problemu przesiąść. Moim zdaniem to ludzie przesadzają. Nie da się każdemu dogodzić.
- dodaje pan Janusz.
Choć zdania są podzielone, a emocje po zmianach opadły, to nadal podróżni zwracają uwagę, że tramwaj powinien dojeżdżać do centrum przesiadkowego, gdzie mają więcej możliwości zmiany połączenia.
Komentarze (0)