Co dalej z komunikacją miejską w Zgierzu?
Podczas sesji, 29 sierpnia Tomasz Wlaźlik, kierownik MUK Zgierz odpowiadał na pytania radnych dotyczące komunikacji miejskiej w Zgierzu. Pojawiły się pytania m.in. jakie kroki zostały wykonane od zakończenia konsultacji społecznych z mieszkańcami oraz z jakiego powodu przesunięto przetarg na przewoźnika.
Ustawa o elektromobilności nakazuje wykonywanie przez jednostki analizy kosztów i korzyści. Te analizy wykonywane są w trybie trzyletnim – w 2018, 2021 i 2024. Ta analiza wykazała, że wykorzystanie autobusów zeroemisyjnych przy świadczeniu usług komunikacji miejskiej dla Gminy Miasto Zgierz wskazuje wartość ujemną wskaźnika efektywności finansowej.
- mówił Tomasz Wlaźlik.
Oznacza to, że inwestowanie w autobusy elektryczne jest nieopłacalna. Jednak nowe dyrektywy unijne nakazują wprowadzenie przynajmniej 32 proc. taboru na paliwa alternatywne w tym 16 proc na zeroemisyjne.
Dlaczego nie przeprowadziliśmy przetargu z końcem umowy? Wynika to z ustawy o elektromobilności, która wymaga tego, abyśmy mieli autobusy niskoemisyjne i zeroemisyjne. Niestety do zeroemisyjnych nie jesteśmy jako miasto przygotowani ze względu na to, że była pandemia, wojna na Ukrainie itd. Zbudowanie stacji elektrycznej jest wysokim kosztem i nie było nas stać, teraz kiedy pojawiły się fundusze KPO będziemy starali się o pozyskanie tych funduszy na zakup taboru wraz z budową infrastruktury do ładowania.
- dodaje kierownik MUK Zgierz.
Zakup taboru przez miasto – czy to się opłaca?
Pojawiło się także pytanie o zakup taboru przez miasto, kiedy pozbyto się wszystkich udziałów w spółce Markab, która obecnie jest przewoźnikiem w Zgierzu. Jednym z argumentów spółki było staranie się o tabor elektrycznych autobusów, co było niemożliwe, kiedy miasto miało 49 proc. udziałów w spółce.
Nasze założenia są takie, żeby wystąpić do przetargu, musimy określić linie przejazdu, rozkłady, a co za tym idzie, ile potrzebujemy taboru w tym niezbędna rezerwa, będziemy wiedzieli, ile potrzebujemy elektrycznych autobusów. Wystąpienie do funduszy, które płyną z KPO pozwoli nam na zakup takich autobusów z 95-procentową zniżką. Będą w pakiecie razem z gotową infrastrukturą dla autobusów.
- mówi Tomasz Wlaźlik.
W takiej gotowej formie tabor miałby zostać przekazany nowemu przewoźnikowi. To nasuwa kolejne pytania radnych, czy lepszym rozwiązaniem nie będzie stworzenie miejskiej spółki zajmującej się komunikacją miejską w Zgierzu.
Zmiany w komunikacji miejskiej w Zgierzu
Wciąż pozostaje wiele niewiadomych, które są przepracowywane przez MUK Zgierz. Pewne jest to, że przetarg na przewoźnika (którym może pozostać obecny Markab) odbędzie się w 2015 roku.W czerwcu przewoźnik Markab oraz MUK Zgierz podpisali aneks, w którym pojawiła się informacja o przedłużeniu umowy do końca grudnia 2025 roku.
Wciąż prowadzone są działania, które mają zrewolucjonizować komunikacje miejską w Zgierzu. Choć do dyspozycji mieszkańców w rękach Rad Osiedli są obecne propozycje tras przejazdu, nie wykonano jeszcze badania potoku pasażerów, co może znacząco zaważyć na wytyczaniu tras i godzin przejazdu autobusów.
Po wykonaniu kolejnego elementu, czyli badania potoku pasażerów, może wprowadzić kolejną konieczność wykonania zmian i będziemy wiedzieli dokładnie, gdzie najwięcej osób się przemieszcza i gdzie korzysta, a może są takie połączenia, gdzie pasażerowie pojawiają się na pewnych odcinkach incydentalnie i to też trzeba będzie przeanalizować.
- mówił Bohdan Bączak, zastępca prezydenta Zgierza.
Jak informuje MUK Zgierz, zamiar przetargu został zgłoszony w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej, a sam przetarg na nowego przewoźnika, któremu zostanie zapewniona część taboru wraz z infrastrukturą, zostanie rozstrzygnięty w maju 2025 roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.