Pierwsza edycja tego wydarzenia w Łodzi. Targi Młodej Sztuki kryją się za różowymi drzwiami OFFa [ZDJĘCIA]

Prawdziwa sztuka może leżeć na ulicy albo... za różowymi drzwiami

– Zauważyłem z dużym zdziwieniem, że w Krakowie, w mieście sztuki, nie byłoby miejsca, gdzie można zapoznać się z młodą sztuką. Brakowało mi tego i jak uświadomiłem sobie później, że problem staje się jeszcze gorszy w momencie, w którym tę młodą sztukę próbuję się kupić

– mówi Gleb Andreev, organizator wydarzenia. I dodaje:

– Byliśmy i zostajemy bardzo oddolni, wspierają nas artyści, dzięki czemu możemy to kontynuować.

Na miejscu obecnych jest blisko 50 wystawców, którzy prezentują autorskie prace z wielu dziedzin – m.in. fotografii, rzeźby, grafiki czy malarstwa. Zakres cen jest dość rozległy, bo najtańsze przedmioty można kupić już za kilka złotych, a najdroższe wycenione są w tysiącach.

To być może nie ostatnie takie wydarzenie

– Jesteśmy na etapie, kiedy próbujemy poszerzyć się na inne miasta. Łódź jest częścią tego naszego planu w rozprzestrzenieniu tej wizji na całą Polskę. Mamy w założeniu objechać wszystkie większe miasta w Polsce i dopiero pojawić się w Warszawie

– mówi Gleb Andreev.

– Wydaje mi się, że Łódź przyjmuje nas bardzo miło i ciepło. Jak najbardziej chcielibyśmy przyjechać tu jeszcze w tym roku i sprawić, że nasze wydarzenie będzie odbywać się regularnie w wielu miastach.

Wejście na targi Młodej Sztuki „za różowymi drzwiami” przy ul. Piotrkowskiej jest bezpłatne.