reklama
reklama

Solanka i pielmieni na Polesiu. "Wybraliśmy Polskę, bo tu łatwiej niż w Ukrainie prowadzić biznes" [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Solanka i pielmieni na Polesiu. "Wybraliśmy Polskę, bo tu łatwiej niż w Ukrainie prowadzić biznes" [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
7
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Łódź po godzinach Bardzo chwali sobie pobyt w Łodzi pani Swietłana spod Lwowa, która od ponad 5 lat w lokalu przy ul. Kopernika prowadzi restaurację "Lwowskie klimaty". W knajpce można nie tylko spróbować domowej ukraińskiej kuchni (np. lwowskiej solanki czy pielmieni z mięsem wieprzowym), ale także urządzić imprezę.
reklama

Wybraliśmy z rodziną Polskę, bo tu łatwiej niż w Ukrainie prowadzić biznes. Jest też podobna kultura i język, którego można szybko się nauczyć

- mówi pani Swietłana.

"Tu nie ma wojny, a to jest bardzo ważne"

W Ukrainie nieciekawie zaczęło robić się od wybuchu wojny w 2014 roku. Później, gdy sytuacja zaczęła być coraz bardziej napięta, wiele osób zdecydowało się na wyjazd, głównie do Polski, która jest najbliżej.

Tu nie ma wojny, a to jest bardzo ważne. Kto tego nie przeżył, nie ma pojęcia, jak to jest żyć w ciągłym zaniepokojeniu. Chcę przede wszystkim bezpieczeństwa dla mojej rodziny, dla moich dzieci

- podkreśla właścicielka "Lwowskich klimatów".

Przyjechały mama i siostra

Gdy konflikt z Rosją eskalował w lutym 2021 roku, do pani Swietłany przyjechały jej mama i siostra. Szybko jednak uznały, że chcą wracać do Ukrainy.

Tam jest ich dom. Co innego Sasza, który u mnie pracuje i niestety nic ani nikt tam już na niego nie czeka, wszystko zostało zniszczone

- opowiada pani Swietłana.

"Jestem zadowolona, bo mam wszystko poukładane"

Czy Ukrainka zdecyduje się kiedyś na powrót w rodzinne strony?

To będzie w dużej mierze zależało od naszej sytuacji finansowej, a także od moich dzieci, które już mocno przyzwyczaiły się do życia w Polsce, mają tu swoich znajomych, swoje sprawy, zadomowiły się tu. Jestem zadowolona, bo mam wszystko poukładane: jest praca, spokój, bezpieczeństwo. Nie mogę narzekać

- mówi z uśmiechem właścicielka knajpki.

Stali klienci przychodzą od początku

A łodzianie zasmakowali w kuchni pani Swietłany. 

Są stali klienci, którzy przychodzą do "Lwowskich klimatów" od początku. Zawsze wszystko mamy świeże i zdrowe

- zaprasza Ukrainka.

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama