Koszmar o poranku
To miała być spokojna niedziela. Wczesnym rankiem, na miejskim targu, pojawił się starszy mężczyzna. Być może nie mógł spać i wybrał się na spacer - nie wiadomo. Nie miał pojęcia, że za chwilę jego życie zawiśnie na włosku.
- Zgłoszenie o nieprzytomnym, pobitym mężczyźnie leżącym na targowisku wpłynęło do dyżurnego rawskiej komendy około 7.30. Na miejsce natychmiast skierowano patrol. Poszkodowanemu pomocy udzielała już załoga karetki pogotowia
- relacjonuje aspirant Agata Krawczyk z Komendy Powiatowej Policji w Rawie Mazowieckiej.
Senior walczył o życie
To, co wydarzyło się chwilę wcześniej, mrozi krew w żyłach. Młody napastnik bez żadnego powodu rzucił się na staruszka. Brutalnie powalił go na ziemię, a potem, jak wynika z ustaleń policji, z pełną premedytacją kopał go po głowie. Zupełnie, jakby chciał go zabić.73-letni mieszkaniec Rawy Mazowieckiej został ciężko ranny. Śmigłowiec ratunkowy natychmiast przetransportował go do szpitala. Lekarze walczyli o jego życie.
Pomógł monitoring
Na szczęście monitoring miejski zarejestrował całe zajście. Funkcjonariusze rozpoczęli zakrojone na szeroką skalę działania operacyjne. Trop po tropie, ślad po śladzie, policja nie odpuściła. W akcję zaangażowano kryminalnych, techników i operacyjnych. Jeszcze tego samego dnia dewiant został ujęty.
- Dzięki współpracy wszystkich pionów, sprawca został błyskawicznie zatrzymany. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa
- informuje rzeczniczka rawskiej policji.
Sprawcy grozi dożywocie
Prokurator nie miał wątpliwości: to mógł być atak z zamiarem pozbawienia życia. Sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na trzy miesiące. Grozi mu dożywotnie więzienie.
Dlaczego mężczyzna zaatakował? Czy znał ofiarę? Czy był pod wpływem narkotyków lub alkoholu? Policja nie wyklucza żadnej hipotezy.
Tragedia ta wstrząsnęła mieszkańcami Rawy. Wszyscy zadają sobie jedno pytanie: jak to możliwe, że ktoś był zdolny do takiego okrucieństwa?
Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa. Śledztwo trwa.
Komentarze (0)