reklama

Czy zabił kolegę widelcem do grilla? Ruszył proces 51-latka z Retkini [FOTO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Czy zabił kolegę widelcem do grilla? Ruszył proces 51-latka z Retkini [FOTO] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
2
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
ŁódzkieDożywotnie więzienie grozi 51-letniemu Krzysztofowi M., którego Prokuratura Okręgowa Łódź Polesie oskarża o zabójstwo kolegi. 51-latek miał użyć... widelca grillowego, który wbił w szyję ofiary.
reklama

Oskarżony i pokrzywdzony mieszkali razem

Proces w tej sprawie rozpoczął się w poniedziałek (26 maja) w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Z ustaleń śledczych wynika, że oskarżony i pokrzywdzony mieszkali razem. 28 września 2023 roku postanowili zorganizować zakrapianą alkoholem imprezę. Podczas niej doszło do kłótni, która skończyła się tragicznie dla jednego z nich.

W postępowaniu przygotowawczym Krzysztof M. mówił, że był wtedy tak pijany, że nie do końca wiedział, co robi. Zamiast kolegi zobaczył... dzika. Tak się wystraszył, że złapał widelec grillowy i skaleczył "zwierza". Siła uderzenia była tak mocna, że szyja Tomasza B. została przebita na wylot.

Znalazł ciało kolegi z wbitym w szyję widelcem

Krzysztof M. miał zadzwonić na pogotowie i poinformować ratowników, że w mieszkaniu znalazł ciało kolegi z wbitym w szyję "takim widelcem do kurczaków". Miał na myśli specjalny widelec do grillowania. Gdy na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, pozostało im tylko stwierdzić zgon Tomasza B.

reklama

Podczas pierwszej rozprawy 51-latek nie przyznał się do winy i przedstawił inną wersję przebiegu tragicznych wydarzeń. Rano tego dnia miał wypić z Tomaszem B. trochę alkoholu, następnie położył się spać. Po jakimś czasie jednak wstał, żeby pojechać na działkę. Wrócił jednak do mieszkania przy Retkińskiej, bo zapomniał telefonu komórkowego. 

Ratownicy stwierdzili zgon Tomasza B.

- Zajrzałem do kuchni i zobaczyłem Tomka opartego o ścianę. W jego szyję był wbity widelec do kurczaka. Było mnóstwo krwi. Sprawdziłem puls, ale go nie czułem. Zacząłem krzyczeć "Tomek, wstawaj!". Wreszcie zadzwoniłem pod 112

- zeznawał w sądzie Krzysztof M.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo