Łódzkie drogi dają się we znaki nie tylko kierowcom, ale także pieszych i podróżnym MPK Łódź. Przykładem tego, w jak opłakanym stanie, jest nawierzchnia przy miejskich przystankach jest ulica Więckowskiego. Swój przystanek mają tam linie 86 i Z13, a autobusy zatrzymują się wprost przed wejściem do Teatru Nowego w Łodzi.
Ostatnie opady deszczu, po raz kolejny pokazały, że coraz większe dziury, które się tam tworzą są utrudnieniem dla wszystkich. Kierowcy muszą je omijać zjeżdżając na sąsiedni pas, a szczególnie na skrzyżowaniu dochodzi do takich sytuacji bardzo często. Przypominamy, zmiana pasu ruchu powinna nastąpić za skrzyżowaniem. Problem z podjazdem na przystanek mają także kierowcy łódzkiego MPK.
- Tam zawsze jest problem z tymi dziurami, czasem to nawet kierowca wjeżdża na krawężnik bo nie chce wpaść w tę dziurę. To samo jest na Bandurskiego przy Kaliskim, jak autobusy wpadają w zapadnięte studzienki
- mówi pani Paulina, pasażerka linii 86
Pasażerowie, szczególnie po opadach deszczu, mają problem nie tylko z poczekaniem na autobus, nie będąc ochlapanym, ale także problem mają piesi, którzy idą przylegającym chodnikiem.
- Trzeba się oglądać dookoła siebie bo nagle przejedzie auto i cała kałuża ląduje na mnie. Te dziury są tutaj cały czas, a za każdym razem jak popada to te dziury są jeszcze większe, aż na chodniku leżą kawałki asfaltu
- mówi pan Krzysztof, oczekujący na autobus na przystanku Zachodnia – Więckowskiego.
O tym jak wielkie i niebezpieczne potrafią być dziury w Łodzi, pisaliśmy na portalu TuLodz.pl. Ponad rok temu poruszyliśmy temat dziur, przypominających kratery na ulicy Kochanowskiego w Łodzi. Co powiedział rzecznik ZDiT?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.