reklama

Na Moto Weteran Bazar nawet z Warszawy! Od broni i pocisków po... narzędzia chirurgiczne [FOTO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Na Moto Weteran Bazar nawet z Warszawy! Od broni i pocisków po... narzędzia chirurgiczne [FOTO] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
19
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
ŁódzkieNawet z Warszawy przyjeżdżają pasjonaci, żeby odwiedzić łódzki Moto Weteran Bazar. Odbywające się cyklicznie wydarzenie po raz kolejny zorganizowano na terenie stadionu Startu przy ul. św. Teresy.
reklama

Ciekawostki z II wojny światowej

Przy stoisku z militariami spotkaliśmy pana Maksymiliana, warszawianina.

- Bywam to każdego roku, przyjeżdżam z tatą. Interesuję się militariami, a tu można znaleźć dużo fajnych rzeczy. Wypatrzyłem kilka ciekawostek z czasów II wojny światowej i wojny w Wietnamie.

W niedzielę (14 września) sprzedawcy handlujący na Starcie narzekali na kiepską pogodę - od rana padał deszcz.

- Wczoraj (impreza zawsze trwa dwa dni - przyp. red.) było pod tym względem nieco lepiej, więc ci, którzy sprzedali większość tego, co mieli, na dziś już nie zostawali. 

Od broni i nabojów po... narzędzia chirurgiczne

Asortyment oferowany przez sprzedających podczas Moto Weteran Bazaru, jak zawsze, był przebogaty. Odwiedzający mogli wybierać wśród nowych i używanych części do samochodów i motocykli, elementów stroju i wyposażenia motocyklisty (kasków, kurtek, spodni, butów, sakw), a także mnóstwa staroci, m.in. lamp, figurek, poszukiwanych głównie przez kolekcjonerów. Nie mogło zabraknąć militariów: hełmów, replik broni, pocisków i nabojów różnego rodzaju, elementów wyposażenia żołnierza. Na jednym ze stoisk były nawet... narzędzia chirurgiczne.

- Sam się interesuję rzeczami z przeszłości, dlatego tu jestem. Mam kilka rzeczy wygrzebanych na własnym strychu, a reszta to starocie kupowane na takich giełdach, jak ta

reklama

- mówi sprzedawca spod Łodzi.

Nie mogło zabraknąć gastronomii

Coś dla siebie znaleźli także miłośnicy starych samochodów, a także tych zabawkowych. Jeden z handlarzy miał do sprzedania kilka pudełek tzw. resoraków. Ceny oferowanych towarów wahały się od kilku do kilkudziesięciu złotych.

Oczywiście jak zawsze podczas Motor Weterna Bazaru, nie mogło zabraknąć gastronomii, wśród której dominowały pawilony z gorącą kiełbasą, bigosem, chlebem, oscypkami i piwem.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo