reklama
reklama

Nie żyją 15-latki ranne w wypadku na Zalewie Sulejowskim. Dziewczynki zmarły w Centrum Zdrowia Matki Polki

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: TuLodz.pl

Nie żyją 15-latki ranne w wypadku na Zalewie Sulejowskim. Dziewczynki zmarły w Centrum Zdrowia Matki Polki - Zdjęcie główne

Lotnicze Pogotowie Ratunkowe przetransportowało 15-latki do szpitala w Łodzi. | foto TuLodz.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Łódzkie Nie żyją dwie nastoletnie dziewczynki, które zostały poważnie ranne w wypadku na Zalewie Sulejowskim. Informację potwierdził Adam Czerwiński, rzecznik Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, do którego trafiły poszkodowane.
reklama

Do wypadku doszło 13 sierpnia kilkaset metrów od zatoki Tresta na wodach Zalewu Sulejowskiego. 

- Sternik łodzi motorowej zderzył się ze skuterem wodnym, na skutek czego kierująca oraz pasażerka skutera odniosły poważne obrażenia - informuje asp. sztab. Tomasz Stasiak z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim.

Nieprzytomne 15-latki wpadły do wody

Na miejsce natychmiast został skierowany patrol policji wodnej. Policjanci wspólnie z ratownikami WOPR, strażakami, uczestnikiem zdarzenia i osobami postronnymi, które w pobliżu pływały na łódkach i rowerach wodnych, udzielili pierwszej pomocy dwóm 15-latkom. Po zderzeniu spadły ze skutera nieprzytomne i unosiły na powierzchni wody w kamizelkach ratunkowych. 

Ustalono, że łodzią motorową, która zderzyła się ze skuterem, sterował 58-latek, który na pokładzie przewoził swoje córki w wieku 15 i 18 lat. Siła zderzenia łodzi ze skuterem była tak duża, że 15-latki jadące skuterem straciły przytomność i wpadły do wody. Ich stan był na tyle poważny, że po przewiezieniu na brzeg zostały zabrane przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. 

Co było przyczyną wypadku?

- Jak ustalili policjanci, sternicy obu pojazdów mieli wymagane uprawnienia - dodaje Tomasz Stasiak. - Prowadzący łódź motorową został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, które wykazało, że był trzeźwy. 

Policjanci wyjaśniają dokładne przyczyny i okoliczności wypadku. Przesłuchano świadków i przeprowadzono oględziny. Zebrana dokumentacja trafi do sądu, który zadecyduje o tym, kto i jaką odpowiedzialność poniesie za spowodowanie tego zdarzenia.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama