"Ludzie zaczęli panikować, a autobus wypełnił się szybko gorącą parą"
Osoba, która była świadkiem tego zdarzenia, opisała to w wiadomości wysłanej do łódzkiego społecznika Jarosława Kostrzewy, który jest administratorem strony LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.Sytuacja miała miejsce w środę, 1 marca, na ulicy Lodowej około godziny 16:00 w autobusie linii 96A.
Na przystanku przy ul.Lodowej, nagle coś pękło i na ludzi z tyłu autobusu wylała się gorąca ciecz. Jeden z pasażerów, mężczyzna został poparzony, gorąca ciecz (prawdopodobnie płyn chłodniczy) spłynęła mu po twarzy i ciele. Trafił do szpitala, ludzie zaczęli panikować, a autobus wypełnił się szybko gorącą parą
Problemem jest to, że nie ma, kto kontrolować naszego taboru, nawet nie może tego robić Rada Miasta, która dokłada z naszej kieszeni pieniądze do spółki
- uważa społecznik.
Stan pojazdów jest sprawdzany każdego dnia podczas tzw. OC. Ponadto autobusy przechodzą przeglądy wynikające z przebiegu pojazdu, co kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy kilometrów oraz przeglądy rejestracyjne, w przypadku autobusów są one wykonywane co pół roku. Dodam, że pojazd ten jest serwisowany przez firmę zewnętrzną – autoryzowany serwis producenta. Trwa wyjaśnianie tej sytuacji, aby nie dochodziło do podobnych zdarzeń w przyszłości
"Stan taboru jest fatalny" i "przesadzacie trochę". Zdania na temat łódzkich autobusów podzielone
"Hmmm, bo pasek strzelił? No cóż w osobówkach nawet prywatnych się zdarza, tutaj już nie przesądzajcie", "No i co? Wam się nigdy nic nie zepsuło? Awarie się zdarzają", "Spadł pasek klinowy/wielorowkowy. Powszechna awaria w motoryzacji"
"Tu nie ma sensacji. Autobus sprawny. Jak ktoś z pracowników stwierdzi inaczej, to znowu biedny pan prezes nie będzie spał po nocach. Bidulek będzie wydzwaniał po kierownikach dowiedzieć się, kto zamieścił komentarz i zdjęcie na FB. Jak znajdą gagatka, to będzie lincz w gabinecie kierownika zajezdni. Tak się załatwia tego typu sprawy w MPK. Tylko prawda was wyzwoli. Trzeba więcej otwarcie mówić o problemach i patologiach MPK. Tylko to daje cień szansy na poprawę. Udawanie, że wszystko jest ok, powoduje, że proces gradacji postępuje"
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.