reklama

Patryk bardzo chce żyć. "Niebiescy" zawzięcie walczą o życie osłabionego chłopaka. I my znowu możemy pomóc

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Patryk bardzo chce żyć. "Niebiescy" zawzięcie walczą o życie osłabionego chłopaka. I my znowu możemy pomóc - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
2
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
ŁódzkiePatryk Wysmyk przebywa na leczeniu w Barcelonie. Niestety, informacje, które docierają do nas z hiszpańskiej kliniki, nie są takie, jakich oczekiwaliśmy. Leczenie chłopaka przedłuża się, potrzeba więcej pieniędzy. Znowu możemy pomóc.
reklama

O Patryku pisaliśmy kilka miesięcy temu, kiedy jego rodzina zbierała środki na leczenie ostatniej szansy w Barcelonie. Wstępnie zaplanowano je na 10 miesięcy. Koszty zwaliły najbliższych chłopaka z nóg, bo jak się okazało to ponad 2 miliony złotych. Teraz okazało się, że będą one wyższe, ponieważ lekarze postanowili przedłużyć leczenie o pół roku. 

Patryk Wysmyk w klinice w Barcelonie. "Nie możemy przerwać leczenia" 

16-latek jest synem policjanta z Piotrkowa Trybunalskiego. Koledzy z pracy od samego początku byli bardzo mocno zaangażowani w pomoc w zebraniu środków. Dzięki im, ale też Państwa wsparciu udało się zebrać potrzebne środki i nastolatek mógł wyjechać na leczenie. Teraz znowu trzeba połączyć siły, aby uratować chłopaka. 

reklama

Zmiana nowotworowa wciąż jest widoczna. Z całego serca prosimy, błagamy o pomoc! Tylko tu jeszcze są w stanie pomóc naszemu synkowi. Innej nadziei nie mamy. Nie możemy przerwać leczenia!

 - apelują rodzice i dodają, że  mimo ciężkiej terapii, nowotwór wciąż jest aktywny.

Obecnie Patryk jest w trakcie chemioimmunoterapii, przed nim jeszcze cięższa chemia. Rodzice tłumaczą, że w tego "potwora" trzeba uderzać najmocniejszymi środkami. Niestety, leczenie bardzo osłabia Patryka.

reklama

Morfologia krwi spada. Syn ma zerową odporność. Trzeba przetaczać krew i płytki. Przed nami kolejne cykle chemii i przeciwciał. Na pewno następne pół roku spędzimy w szpitalu w Barcelonie. Nie mamy jednak innej możliwości. Nie ma innej drogi. To jedyne miejsce, ostatnie leczenie, jakie zostało Patrykowi! Musimy tę szansę wykorzystać i wierzyć, że jeszcze wszystko będzie dobrze. Wstępny kosztorys opiewa na ok. 220 tysięcy euro. Dodatkowo, minimum tyle musimy zabrać za kontynuację leczenia!

 - przyznają. 

Patryk ma zaledwie 16 lat, jest nastolatkiem, który powinien na co dzień chodzić do szkoły średniej, a swój wolny czas spędzać z przyjaciółmi. Niestety, choroba zabrało mu najlepsze lata. Jednak dzięki naszej pomocy ma jeszcze szansę poznać życie, zakochać się, pójść na studia, czy znaleźć pracę. Liczy się każda złotówka.

reklama

Aby wpłacić pieniądze na leczenie nastolatka, wystarczy kliknąć TUTAJ.

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama