Do straszliwej zbrodni doszło w nocy z 14 na 15 stycznia ubiegłego roku w części hotelowej loftów przy ul. Tymienieckiego w Łodzi. Apartament na weekend wynajęła tam trójka znajomych ze Zduńskiej Woli: Daniel Ch., Piotr D. i Marta W. Wspólnie pili alkohol i zażywali narkotyki. W pewnym momencie Daniel Ch. zobaczył "straszne, brzydkie demony", które kazały mu się bronić. Mężczyzna chwycił więc za kuchenny nóż i zaatakował swoich znajomych. Piotr D. i Marta W. zmarli z upływu krwi na korytarzu loftów. Daniel Ch. uciekł, porzucając nóż.
Był pobudzony i koniecznie chciał spotkać się z księdzem
Natalia I. zeznała, że podczas zatrzymania Daniel Ch. zachowywał się niespokojnie, był pobudzony i koniecznie chciał spotkać się z księdzem. Wezwano pogotowie. Mężczyzna przyznał się ratownikom, że brał narkotyki, tzw. kryształ. Według jej zeznań, na jego ciele ani ubraniu nie było śladów krwi.
"Córka nie brała narkotyków ani nimi nie handlowała"
Następnie w miejscu dla świadków stanęła 57-letnia Violetta W., matka zabitej dziewczyny. Jej zdaniem, córka, która z nią mieszkała, nie brała narkotyków ani nimi nie handlowała.
- Marta prowadziła normalny tryb życia. Nigdy nie widziałam jej nietrzeźwej. Nie znałam wszystkich jej znajomych, córka nie zdradzała mi szczegółów każdego swojego dnia. Wiedziałam, że często jeździła do Łodzi. Spotykała się z Marcelem, który mieszka w innym województwie
- mówiła Violetta W.
"Miałem dobre relacje z siostrą"
Podobnie zeznawał 35-letni Adrian W., brat Marty.
- Miałem dobre relacje z siostrą, choć od jakiegoś czasu mieszkałem w Warszawie i widywaliśmy się raz na miesiąc. Jeśli chodzi o używki, wiem, że podczas pobytu w Holandii kilka lat temu Marta paliła marihuanę, natomiast w Polsce tylko papierosy. Z Danielem Ch. chodziłem do szkoły, ale nie wiedziałem, że znają się z Martą. Nie wiedziałem też o ich spotkaniu w Łodzi.
Oskarżony przeprosił matkę i brata zabitej
Oskarżony przeprosił zarówno matkę, jak i brata zabitej. Violetta W. zareagowała bardzo emocjonalnie.
- Jak tak można? Dlaczego tyle ciosów jej zadałeś? Za co?
- pytała cicho.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.