- Złożyliśmy na policji zawiadomienie o podejrzeniu maltretowania tych piesków. Trafiły do nas cztery, przeżyły tylko dwa. Te, które zmarły, miały na ciele ślady świadczące o stosowaniu wobec nich przemocy. Mężczyzna, który je do nas przywiózł, jest zameldowany na łódzkich Bałutach. Czekamy na ustalenia policji
- mówią w biurze kaliskiego schroniska dla zwierząt.
- Zgłoszenie do nas wpłynęło i czynności trwają. Na pewno będziemy zasięgać w tej sprawie opinii biegłego z zakresu weterynarii
- zapowiada podkom. Anna Jaworska-Wojnicz z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Były w złym stanie, jeden miał na głowie krwiaka
Cztery szczeniaki zostały przywiezione do placówki w sobotę, 13 stycznia. Były w złym stanie, jeden z nich miał na głowie krwiaka i wenflony w przednich łapach. Mężczyzna, który je zostawił twierdził, że znalazł psy na ul. Pokrzywnickiej w Kaliszu.
- Wszystkie szczeniaki (w wieku około 2-3 miesięcy) natychmiast trafiły do lekarza weterynarii. Po przebadaniu dwa zostały w lecznicy, a dwa wróciły do schroniska. Lekarz na podstawie obrażeń uznał, że psy mogły być bite
- mówił wtedy Jacek Kołata, kierownik biura kaliskiego schroniska.
Dwa szczeniaki nie przeżyły
Zdaniem pracowników placówki to, że jeden z psiaków miał w obu przednich łapkach wenflony, świadczy o tym, że był już wcześniej u weterynarza i podjęto próbę jego ratowania. Niestety ten i jeszcze jeden szczeniak nie przeżyły.
- W niedzielę (14 stycznia) wieczorem do schroniska zadzwoniła kobieta z pretensjami, że psy należą do niej i ktoś jej je zabrał. Żądała natychmiastowego odwiezienia szczeniaków. Z uwagi na ich bardzo zły stan została poinformowana, że ma się w tej sprawie skontaktować z kierownictwem w poniedziałek. Nie uczyniła tego, nie powiodły się także próby kontaktu z nią z naszej strony
- mówią pracownicy schroniska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.