- Faustyna jest mniejszą tarczą (większa to Katarzyna) i około miesiąc temu skończyła wiercić drugi z tuneli. Dziś musimy ją przenieść fragmentami na drugą stronę linii kolejowej między Łodzią Kaliską a Łodzią Żabieniec. Po przeniesieniu wszystkich dziewięciu elementów tarcza zostanie z drugiej strony zmontowana i rozpocznie drążenie trzeciego z czterech tuneli. Zakładamy, że od grudnia 2025 roku tunel będzie służył podróżnym.
- mówi Maciej Korzeniewski, zastępca dyrektora Centrum Realizacji Inwestycji Regionu Zachodniego PKP PLK.
Cała maszyna TBM ma długość 109 metrów
Cała maszyna TBM ma długość 109 metrów - bo pod ziemią czeka jeszcze pięć zespołów. Sama tarcza waży 400 ton, maszyna w całości - 1400 ton.
- Będzie trzeba w sposób niezwykle prezycyjny i wyliczony przenieść ją na drugą stronę przy pełnej współpracy ze służbami odpowiedzialnymi za trakcję, za tory. Będziemy mieli bardzo małe okno czasowe, żeby wykonać szereg operacji
- wyjaśnia Marcin Tomaszewski, dyrektor ds. tuneli TBM, przedstawiciel wykonawcy.
Drążenie kolejnego tunelu powinnno wystartować pod koniec lutego br. Będzie on miał długość 750 metrów, zostanie wywiercony do przystanku Koziny i stamtąd tarcza wyruszy w swoją ostatnią podróż na odległość około 650 metrów, żeby zakończyć drążenie w okolicach ul. Srebrzyńskiej.
Tarczę przeniosą nad torami trzy żurawie
- Przenosiny nad torami będziemy wykonywali przy pomocy trzech żurawii. Biały jest najsilniejszy i to on podniesie tarczę Faustyny, czyli masę 400 ton. Minimalne ramię, na którym żuraw jest w stanie podnieść tarczę, ma 18 metrów długości. Dlatego nie trzeba było zamykać obu torów kolejowych, po jednym z nich wciąż odbywa się ruch pociągów. Przy torze nr 2 jest przygotowana platforma, na którą będziemy odstawiali Faustynę, ale to jest dopiero drugi ruch. Pierwszy ruch to przełożenie przez linię kolejową płaszcza tarczy, który ma masę około 55 ton. Zrobi to biały żuraw. Następnie wszystkie elementy będą już podejmowane z drugiej strony torów, co oznacza, że trzeba rozebrać żurawia i przemieścić go na drugą stroną, a to już dni pracy. Myśle, że dopiero trzeciej nocy od dziś będziemy w stanie podnieść żurawiem Faustynę i odstawić ją na drugą stronę w bezpieczny sposób. Po drugiej stronie mniejszy żuraw będzie pomagał składać wszystkie elementy w całość
- uzupełnia Marek Kuchciński, również przedstawiciel wykonawcy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.