reklama

Proces szefów chuligańskiej bojówki kibiców Widzewa. Ostatni świadek odmówił składania zeznań [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Proces szefów chuligańskiej bojówki kibiców Widzewa. Ostatni świadek odmówił składania zeznań [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
3
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Łódzkie Ostatni świadek pojawił się na sprawie w procesie dotyczącym kierowania chuligańską bojówką kibiców klubu piłkarskiego Widzew Łódź i udział w tzw. ustawkach. Łódzka prokuratura oskarża o to braci Marcina i Tomasza Ł. Ich proces toczy się od pięciu lat i właśnie dobiega końca. Postępowanie wyodrębniono z większej sprawy, w której na ławie oskarżonych zasiadło ponad 60 osób.
reklama

45-letniego Rafała R. nie udało się ściągnąć na poprzednią rozprawę, ponieważ mężczyzna przebywał w Szwecji, miał się tam ukrywać. Wysłano za nim europejski nakaz zatrzymania. Niespodziewanie mężczyzna zjawił się na piątkowym (8 grudnia) terminie.

45-latkowi przysługuje prawo odmowy składania zeznań

Sędzia Krzysztof Szynk stwierdził, że ponieważ 45-latek ma status oskarżonego w innej sprawie (działanie w zorganizowanej grupie przestępczej i handel narkotykami), przysługuje mu prawo odmowy składania zeznań. Rafał R. z tego prawa skorzystał. Przyznał jedynie, że w Szwecji się nie ukrywał, lecz wyjechał tam w celach zarobkowych z żoną i córką. 

Bojówka powstała w 2000 roku

Z ustaleń śledczych wynika, że bojówka o nazwie Destroyers Hooligans Widzew została założona w 2000 roku. Z grona około 100 osób, które pojawiły się na pierwszym spotkaniu, wyłoniono kierownictwo, w którym znaleźli się oskarżeni bracia. To oni decydowali, kiedy i z kim dojdzie do bójki. Gdy jeden z członków grupy zaczął współpracować z policją, został z niej wyrzucony, a jego zdjęcia z podpisem "pedofil" umieszczano w różnych częściach miasta.

Zarzuty w sprawie postawiono także Arturowi C., który miał być członkiem bojówki i brać udział w bijatyce w Rutkach koło Jędrzejowa (województwo świętokrzyskie).

Mowy końcowe stron wyznaczono na połowę stycznia

Proces kibiców, z którego wyłączono postępowanie przeciwko braciom, był największym w Łodzi i prawdopodobnie w całej Polsce. Trwał siedem lat i zakończył się w marcu 2021 roku. Oskarżonych w nim było 61 osób.Nie było wśród nich Marcina i Tomasza Ł., gdyż bracia ukrywali się. Główni sprawcy zostali skazani na kary od roku i trzech miesięcy do dwóch lat więzienia w zawieszeniu na cztery lata. W tym okresie nie mogli działać w jakichkolwiek formacjach kibicowskich.

Mowy końcowe stron wyznaczono na 15 stycznia 2024 roku.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama