Całe rodziny wzięły udział w Rowerowym Wyścigu Niepodległości
Organizatorem Rowerowego Wyścigu Niepodległości jest Stowarzyszenie Cyklomaniak w Łodzi. W zawodach wzięło udział około 220 zawodników z całego województwa, a zatem silną reprezentację miała nie tylko Łódź, ale również inne miejscowości - Zgierz, Stryków, Łask czy Zduńska Wola.Współorganizatorem jest Okręgowy Związek Kolarski w Łodzi. Przy okazji odbyły się Mistrzostwa Województwa Łódzkiego MTB.
Celem wyścigu była popularyzacja amatorskiego sportu kolarskiego, propagowanie zdrowego, aktywnego stylu życia, a także roweru jako najlepszego środka transportu.
- Pierwsze edycje wyścigu organizowane były w łódzkich parkach, a od 10 lat spotykamy się w Lesie Łagiewnickim - mówi Przemysław Kostrzewa ze Stowarzyszenia Cyklomaniak.
- W wyścigu biorą udział całe rodziny, wystartował również nasz synek. Staramy się go zarażać pasją do jeżdżenia na rowerze - mówi Justyna Dudczak ze Stowarzyszenia Cyklomaniak.
Syn państwa Justyny i Przemysława wystartował w kategorii 9-10 lat.
- Trasa była bardzo fajna. Pod górkę jechało się ciężko, ale dałem radę. To nie był mój pierwszy wyścig. Pokonałem m.in. 10 kilometrów podczas rajdu w górach - mówi Wojtek.
Rzeczywiście w Wyścigu Niepodległości brały udział całe rodziny. Na miejscu spotkaliśmy m.in. państwa Bojańczyków. Mama Martyna i tata Bartosz uwielbiają wycieczki rowerowe. W niedzielne popołudnia całą rodziną zjechali wzdłuż i wszerz Las Łagiewnicki. W Wyścigu Niepodległości wzięli udział ich synowie Ignacy i Franciszek.
- Mam sześć lat. To mój 10. rajd z kolei. Nauczyłem się jeździć na rowerze, gdy miałem 4 latka - mówi Ignacy Bojańczyk.
Do Łodzi przyjechał z synami m.in. Przemysław Janiak z Łasku. Zapalony cyklista, wiele razy brał udział w rajdzie po Lesie Łagiewnickim. W tym roku przeszkodziła mu choroba, ale synowie świetnie dali sobie radę.
- Tomcio ma 4 lata, trzy miesiące temu nauczył się jeździć na rowerze. Stasio rok temu wygrał w swojej kategorii wiekowej, w tym roku jako 6-latek nie miał szans z 8-latkami. Stasio wziął też udział w Bike Maraton w górach. Był najmłodszy. Pokonał 18-kilometrową trasę i nie dotarł ostatni. Wyprzedził nawet dorosłych - mówi Przemysław Janiak, którego żona Kinga również lubi przejażdżki rowerowe, tym razem musiała jednak zostać w domu z 2-tygodniową córeczką Kariną.
Koniecznie obejrzyjcie naszą galerię zdjęć z Rowerowego Wyścigu Niepodległości w Lesie Łagiewnickim.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.