Zamek w Drzewicy powstał około 1527 roku z inicjatywy Macieja Drzewickiego, arcybiskupa gnieźnieńskiego, prymasa Polski, humanisty i jednego z czołowych przedstawicieli polskiego renesansu. Był nie tylko rezydencją obronną, ale też manifestacją nowych idei epoki: wygody, harmonii i piękna.
Zamek stopniowo popadał w ruinę
W rękach rodziny Drzewickich zamek znajdował się przez blisko 200 lat. Jego historia tragicznie załamała się po pożarze w XVIII wieku, gdy ówcześni właściciele - rodzina Sołtyków - opuścili posiadłość. Od tamtej pory zamek stopniowo popadał w ruinę. Jednak mimo zniszczeń zachował imponującą bryłę z czterema narożnymi basztami, dziedzińcem oraz unikatowym założeniem na sztucznej wyspie otoczonej fosą, rozwiązaniem rzadko spotykanym w Polsce.Dziś ruiny odwiedzają turyści, rowerzyści, pasjonaci historii. Choć dostęp do wnętrz pozostaje ograniczony, ścieżki wokół pozwalają poczuć klimat minionych wieków. I choć zamek nie odzyska już zapewne dawnej świetności, zyskuje szansę na nowe życie.
Dostęp dla turystów jest ograniczony
Najnowszym krokiem ku ratunkowi obiektu jest dofinansowanie w wysokości 170 tys. zł, które właściciele zamku pozyskali z programu "Łódzkie dla zabytków". Środki zostaną przeznaczone na opracowanie pełnej dokumentacji projektowej dotyczącej prac zabezpieczających ruiny przed dalszą degradacją.Autorem projektu renowacji jest Wojciech Szygendowski, uznany specjalista w dziedzinie ochrony zabytków.
- Zamek trzeba ratować. Bez dokumentacji nie ma mowy o realnych działaniach. Dofinansowanie daje nam fundament pod dalszą walkę o przetrwanie tego miejsca
- podkreśla Szygendowski.
Komentarze (0)