Protestujący nie przerwali spaceru
- Dziś chcemy tylko zaznaczyć naszą obecność przez podniesienie kartek z postulatami. Nie będziemy przerywać spaceru. Wiemy, że łodzianie przyszli tu po to, żeby miło spędzić niedzielne popołudnie
- mówił Dariusz Zwoliński z Wiskitna.
Protestującym chodzi o to, że nowy plan zagospodarowania zablokuje im możliwość rozbudowy własnych domów i obniży wartość działek. Domagają się także budowy chodników, kanalizacji deszczowej i zakazu przejazdu przez Wiskitno tirów. Z kolei miasto tłumaczy, że nową uchwałą chce powstrzymać niekontrolowaną zabudowę obrzeży Łodzi, a od remontów się nie odżegnuje i planuje je w przyszłości.
W programie m.in skwer WOŚP i park Staromiejski
Niedzielny spacer rozpoczął się na skwerze im. WOŚP. Prowadzący, czyli Hanna Zdanowska i Patryk Robacha, opowiedzieli kilka ciekawostek historycznych o tej części miasta. Wyjaśnili m.in. skąd wzięła się potoczna nazwa parku Staromiejskiego, o którym niektórzy mówią "park Śledzia".
- Moja babcia wspominała, że kiedyś zimą dzieci zjeżdżały w nim z górek na tzw. śledzia. Inna historia tłumaczy z kolei, że intensywnie handlowano w nim właśnie tymi rybami
- opowiadał Patryk Robacha.
Następnie spacerowicze przeszli ul. Zachodnią do Pasażu Róży. Cała wycieczka trwała około 1,5 godziny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.