Odbojniki są nierozerwalnie związane z fabrykancką przeszłością Łodzi. Dlaczego powstały, od razu wiedzą nieco starsi mieszkańcy. Natomiast młodsi z reguły nie mają o nich pojęcia, niektórzy nie potrafią nawet poprawnie powtórzyć nazwy. Te w kształcie krasnali przypominają im bohaterów powieści J.R.R. Tolkiena. Nic więcej nie potrafią powiedzieć.
Krasnale z Białej Fabryki
A właśnie odbojniki-krasnale, jedne z najlepiej zachowanych, znajdziemy w bramie wjazdowej do Białej Fabryki Geyera przy ul. Piotrkowskiej 282. Dziś mieści się w niej Centralne Muzeum Włókiennictwa. Odbojniki mają groźne miny i zasłaniają brzuchy tarczami.
- Zostały odlane w wytwórni Ottona Goldammera prawdopodobnie w drugiej połowie XIX wieku - opowiada Marcin Gawryszczak, kierownik działu przemysłu włókienniczego CMWŁ. - W tamtych czasach po łódzkich ulicach jeździły wozy konne, które miały inne promienie skrętu niż współczesne pojazdy i zdarzało im się uszkadzać wjazdy do fabryk. Dlatego zaczęto montować tego typu zabezpieczenia. Wprawdzie odbojniki zawężały światło bramy, ale korzyści z ich stosowania przewyższały tę niedogodność.
Słupki, pachołki, dzwony
Odbojniki w bramach znajdziemy także, spacerując wzdłuż deptakowej części ul. Piotrkowskiej. Większość z nich to proste słupki, pachołki zwieńczone okrągłymi główkami, miniaturowe dzwony bądź odwrócone lejki.
- Czasem są to też wygięte fragmenty szyny - mówi Piotr Kurzawa, menadżer ul. Piotrkowskiej. - Każdy z odbojników jest nierozerwalnie związany z kamienicą i stanowi jej integralną część. Oznacza to, że jeśli budynek jest wpisany do rejestru zabytków, to niezależnie od tego, kto jest jego właścicielem (miasto czy prywatna osoba), musi on dbać o wszystkie jego elementy, także odbojniki.
Dziś odbojniki, których większość poznikała z czasem w trakcie różnych przebudów i remontów, pełnią w mieście funkcje pamiątkowe i ozdobne. Zdarza się także, że uchronią czyjś samochód przed uszkodzeniem.
- I dzięki nim Łódź, podobnie jak Wrocław, ma swoje krasnale - dodaje na koniec z uśmiechem Marcin Gawryszczak z CMWŁ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.