Asteroida i Bałuty. Nietrafiony żart na miejskim profilu Łodzi?
"Co by było, gdyby półkilometrowa asteroida uderzyła w Bałuty? Oprócz strat szacowanych ponoć na 2 złote, powstałby między innymi niemal dziesięciokilometrowy krater" - post o takiej treści pojawił się w mediach społecznościowych Łodzi. Zarówno na Facebooku, jak i na Twitterze wywołał lawinę komentarzy.
"Czy w taki właśnie sposób podchodzicie państwo do mieszkańców własnego miasta? Że to tylko przyczynek do różnego rodzaju heheszków? - napisała na Twitterze posłanka Razem Paulina Matysiak.
W dyskusję włączyli się m.in. polityczni oponenci ekipy rządzącej w Łodzi.
"Gdyby asteroida uderzyła w Urząd Miasta Łodzi, straty byłyby z pewnością jeszcze mniejsze i może wreszcie konto miasta na Facebooku przestałoby siać obciach... Fajnie wyceniacie 'dowcipnisie' życie i mienie mieszkańców Bałut. Wyremontujcie jakąś kamienicę zamiast siedzieć tyle przed ekranem" - napisał Tomasz Bocheński, wojewoda łódzki.
Urzędnikom miejskim oberwało się także od zwykłych mieszkańców.
"Lubię większość żartów, które zamieszczacie, zwłaszcza takie sucharkowe, nawet cringe'owo bezbeczne. Ale ten tweet jest po prostu..." - to jedna z opinii.
Zdaniem internautów oszacowanie strat na 2 zł to pogarda dla mieszkańców Bałut. Administratorzy profilu próbowali nieco łagodzić sytuację, dyskutując z internautami, że "Bałuty są dla Łodzi bezcenne".
Przy okazji urzędnikom wytknięto remont Wojska Polskiego.
"Czy to jest oficjalny profil UMŁ finansowany z podatków? Żenujący post. Proszę przyjechać na Bałuty i zobaczyć jak wygląda to miasto za ul. Wojska Polskiego i jak upadają tam dosłownie wszystkie małe interesy przez źle zaplanowane i nieudolnie prowadzone, ciągnące się w nieskończoność remonty dróg - skomentowała pani Joanna.
Kontrowersyjne posty na profilu Łodzi
Pojawił się także wątek zgierski. Jeden z komentujących napisał, że gdyby asteroida uderzyła w Bałuty, to Zgierz by ocalał.Osoby prowadzące oficjalny profil miejski odpowiedziały w zaskakujący sposób.
"Nie do końca, fala uderzeniowa też by go zmiotła" - czytamy na Fb.
To nie pierwszy raz, kiedy o wpisach na miejskim profilu robi się głośno w przestrzeni publicznej. Czy tym razem przekroczono jakąś granicę? Na pytanie w tej sprawie nie otrzymaliśmy odpowiedzi od UMŁ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.