- Lisy są najbardziej wśród stworzeń wolno żyjących podatne na zakażenie wścieklizną - informuje dr Katarzyna Leszczyńska z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Łodzi. - Na szczęście od wielu lat w naszym regionie nie było przypadku przeniesienia tej choroby na człowieka.
W akcji rozrzucania szczepionki brało udział osiem samolotów z aeroklubu w Piotrkowie Trybunalskim. Każda ze szczepionek składała się ze smakowej przynęty i umieszczonego w środku pojemnika z płynnym lekiem. Gdy lis przegryzał pojemnik, szczepionka dostawała się do jego organizmu przez kontakt z błoną śluzową jamy ustnej.
Trzeba pilnować domowych psów i kotów
Warto pilnować, żeby do szczepionki nie dobrały się zwierzęta domowe. Wprawdzie nie jest ona dla nich szkodliwa, ale lekarze weterynarii zalecają, żeby 14 dni od wyłożenia szczepionki psy prowadzać na smyczy, a koty trzymać w zamknięciu.Kolejna akcja szczepienia lisów jest planowana jesienią, na przełomie września i października br.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.