Wakacyjni oszuści. Na co uważać i czego unikać?

Wakacje to czas kiedy realizujemy większe transakcje płatnicze, rezerwując wyjazdy, hotele bilety lotnicze i robimy zakupy przez internet. Coraz częściej jest to wykorzystywane przez przestępców.

Wakacyjni oszuści

Warto pamiętać, że oszukani możemy być nie tylko w sieci, ale i w sklepie, a nawet w autobusie. Jedna z naszych czytelniczek poinformowała nas o swojej sytuacji w Londynie.

Nie kupiłam wcześniej przejściówki do gniazdka, a w Anglii są inne. Poszłam do sklepu kupić przejściówkę i oczywiście zapłaciłam kartą. Terminal piknął, a już zabieram i chce wyjść, a sprzedawca na to, że nie przeszło. Nie wyszedł też żaden paragon, więc przyłożyłam kartę jeszcze raz. Coś mnie tknęło i sprawdziłam aplikację mobilną. Okazało się, że dwa razy zapłaciłam za to samo. Pokazałam wyciąg z aplikacji sprzedawcy i niby przeprosił i oddał mi pieniądze. Ale od tamtej pory cały czas sprawdzałam, gdzie i ile płacę.

- napisała nam Magdalena.

Podczas płatności kartą w sklepie, czy potwierdzając w aplikacji płatność blikiem, ważne, by zwrócić uwagę, jaka kwota wyświetla się na czytniku. Jeśli terminal jest tak ustawiony, że nie widać tego od razu, możemy poprosić sprzedawcę o pokazanie nam nabitej kwoty. Może to uchronić nas przed oszustwem.

Wakacyjni oszuści starają się naciągnąć turystów również na oferty noclegów czy lotów. Powstają strony internetowe, które nazwą lub wyglądem przypominają popularne wyszukiwarki hoteli czy lotów, jednak mogą być oszustwem.

Warto przed rezerwacją poszukać opinii w internecie o stronie, a nawet konkretnym hotelu. Na jednej z wyszukiwarek noclegów, gdzie klienci wynajmowali nocleg od prywatnych osób, zgłaszano oszustwa. Niższa cena i ładne zdjęcia obiektu kusiły wczasowiczów, a ostatecznie pod wskazanym adresem nie było noclegu z oferty.

To było w Niemczech. Na ostatnią chwilę wszystko kupowaliśmy, bo miał być spontaniczny wyjazd. Zapłaciliśmy za nocleg, dość tani, trochę daleko od centrum, ale tłumaczyliśmy to o wiele niższą ceną. Na miejsce dotarliśmy wieczorem i okazało się, że to jakiś warsztat samochodowy. Właściciel powiedział, że nie my pierwsi szukamy tu noclegu z oferty. Udało nam się odzyskać pieniądze, ale na szybko musieliśmy coś zorganizować.

- mówi Maciej, jedne z naszych czytelników.

Oszustwa podczas zakupów w internecie

Te dane to sygnał ostrzegawczy, że przestępcy nadal są skuteczni, poprzez rozwijanie coraz to nowszych metod, które następnie dostosowują do aktualnych wydarzeń. Ich celem jest szybkie wzbogacenie się cudzym kosztem, przy użyciu naszych kart płatniczych, haseł i loginów.

- informuje policja.

W trakcie pandemii większość osób robiła zakupy przez internet i zamawiała paczki do domu lub automatów paczkowych. Oszuści wykorzystali to i wiele osób otrzymywało smsy z informacją o konieczności dopłaty niewielkiej kwoty, aby paczka została im dostarczona. Nie wszystkim udało się od razu zorientować, że padli ofiarą oszustwa.

Było to kilka lat temu. Wtedy robiłam swój pierwszy zakup przez internet. Pojawiła mi się reklama w mediach społecznościowych, że tylko dziś jest przecena butów. Akurat przymierzałam się do zakupu i postanowiłam skorzystać z okazji. Namówiłam też brata, żeby była jedna przesyłka. Przyszło potwierdzenie, wszystko super. Następnego dnia pojawiła mi się ta sama reklama z tą samą informacją - promocja tylko dzisiaj. Zapaliła mi się lampka i skontaktowałam się z policją. Jak się okazało, nie byłam pierwsza. I tak straciłam 500 zł.

- mówi nam czytelniczka Żaneta.

Policja przestrzega, by nie klikać w linki ze źródeł, których nie znamy i nie podawać swoich danych w sieci, jeśli nie znamy strony, której używamy. Brak ostrożności może doprowadzić do utraty loginów, haseł i oszczędności.

CZYTAJ TAKŻE: Planujecie zagraniczne wakacje? Zobaczcie, dokąd odlecicie z łódzkiego portu lotniczego