Sędzia Tomasz Krawczyk uzasadnił postanowienie tym, że choć artyście w ramach Konstytucji RP przysługuje wolność wypowiedzi, to jest ona jednak ograniczona formą.
Zaprezentowane na wystawie zdjęcia nie dotyczyły tylko tematyki religijnej czy politycznej. Były też inne, m.in. nagie kobiece ciało zestawione z elementami kobicowskimi. Cykl powstał na długo przed Fotofestiwalem i nie ma dowodów, że artysta któreś ze zdjęć wykreował celowo na to wydarzenie
- mówił sędzia.
"Tylko dla pełnoletnich", ale to za mało
Za tym, że dzieła nie były przeznaczone dla wszystkich, miał też przemawiać fakt, że były prezentowane w zamkniętych pomieszczeniach, a najbardziej kontrowersyjna część wystawy była opatrzona tablicą "Tylko dla pełnoletnich".
Oskarżony miał więc świadomość, że przedstawione tam treści są kontrowersyjne i powinien przy wejściu zamieścić ostrzeżenie, że mogą kogoś obrazić. Nie zrobił jednak tego
- kontynuował prowadzący rozprawę.
Poszkodowana realnie jedna osoba
Sędzia uznał też, że jedyną poszkodowaną w tej sprawie jest wymieniona Izabela S., która poszła na wystawę nie wiedząc, jakie treści są na niej prezentowane.
Pani S. zrobiła zdjęcia i zawiadomiła Agnieszkę Wojciechowską van Heukelom, która zgłosiła wystawę do prokuratury i została oskarżycielem posiłkowym. Ona i kolejne osoby, który poczuły się dotknięte, albo poszły na wystawę świadomie, albo zapoznały się z nią tylko pośrednio. Nie można więc uznać tych osób za poszkodowane
- tłumaczył sędzia.
Podobne procesy wytoczone Dodzie i Nergalowi
Prowadzący rozprawę wspomniał też o podobnych procesach, które zostały wytoczone Dorocie "Dodzie" Rabczewskiej i Adamowi "Nergalowi" Darskiemu - w obu tych przypadkach nastąpiło uniewinnienie.
Kluczem jest tolerancja. Zarówno ci, dla których wartości religijne nie są istotne, powinni mieć na uwadze odczucia katolików, jak również katolicy muszą przyjąć, że ich poglądy mogą podlegać krytyce. Ważne, żeby nie było w niej nawoływania do nienawiści
- mówił sędzia Tomasz Krawczyk.
Uzasadnienie "wnikliwe i rozsądne" kontra "niedorzeczne, sprzeczne z linią oskarżenia"
Piotr Wygachiewicz nie był do końca z wyroku ani z jego usadanienia zadowolony.
Uzasadnienie sędziego wydaje się wnikliwe i rozsądne, jednak przepraszanie jest sprzeczne z dokonywaniem dzieła. Za chwilę może okazać się, że ktoś inny jest urażony inną moją wystawą i co? Też będę musiał go przepraszać?
- pytał po wyjściu z sali rozpraw artysta.
Agnieszka Wojciechowska van Heukelom nie zostawiła na orzeczeniu i jego objaśnieniu suchej nitki.
Jest kuriozalne i polityczne, a uzasadnienie niedorzeczne, sprzeczne z linią oskarżenia. Do tej pory cały czas miałam status osoby pokrzywdzonej, a dopiero, gdy sędzia dowiedział się, że kandyduję do Sejmu z listy PiS, uznał, że taki status mi nie przysługuje. Okazuje się, że artysta trochę jest winny, a trochę nie. A przecież nie można być trochę w ciąży
- argumentowała społeczniczka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.