- Ileż to razy chciałam skorzystać, bo mam problemy z prawą nogą, i okazywało się, że nic z tego, bo winda nie reaguje na przywoływanie... No i chcąc nie chcąc, trzeba było gramolić się schodami
- mówi jedna z pacjentek pobliskiego szpitala.
"Wrażenia ze środka dźwigu nie są przyjemne"
- Nawet jeśli drzwi windy się otworzą i uda się wjechać na górę, wrażenia ze środka dźwigu nie są przyjemne. Często jest tam brudno i nieładnie pachnie. Pewnie im będzie chłodniej, tym te problemy będą się pogłębiać, bo będą próbowali chronić się tam bezdomni
- dodaje inny pasażer łódzkiego MPK.
Windy są często dewastowane przez osoby trzecie
Do sytuacji odniósł się Tomasz Andrzejewski z Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.
- Windy w tym miejscu są niestety bardzo często dewastowane i unieruchamiane na skutek działania osób trzecich. W ostatnim czasie mieliśmy poważną awarię mechanizmu drzwi i elektryki windy na skutek uszkodzenia. Naprawa wymagała zamówienia części. Po każdym zgłoszeniu od mieszkańca wysyłamy na miejsce serwis, żeby skontrolował powód zatrzymania i w miarę możliwości jak najszybciej usunął awarię. Wiemy, jak bardzo ważne są w tym miejscu windy, dlatego też regularnie są one sprawdzane
- zapewnia rzecznik łódzkiego ZDiT.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.