Czy ja śnię, czy to się dzieje naprawdę?
- pisze internauta.
Jutro jadę to zobaczyć na własne oczy!
- zapowiada inny.
Otoczyli auto szalunkiem, przykryli folią i... wylali beton
Do nietypowej sytuacji doszło w piątek (3 listopada). Pracujący przy budowie drogi w ul. Legionów robotnicy mieli zamówioną dostawę betonu. Jednak na placu budowy ktoś zostawił zaparkowany samochód na łódzkich rejestracjach. Nie pomogło wezwanie straży miejskiej. Robotnikom nie pozostało więc nic innego, jak otoczenie auta szalunkiem, przykrycie go ochronną folią i kontynuacja swojej pracy. Wkrótce samochód stał się wyspą pośrodku betonu.
"Tak to jest, jak nie zabierze się auta z placu budowy"
Pierwsze informacje na ten temat pojawiły się na profilu LDZ Zmotoryzowani Łodzianie. Administrator opublikował film z chwili wylewania betonu wokół auta.
Tak to jest, jak nie zabierze się auta z placu budowy. Straż miejska była rano i wlepiła tylko mandat. Przecież jest możliwość odholowania samochodu lub znalezienia kierowcy
- czytamy w poście "Zmotoryzowanych".
Nietypową sytuacją "pochwalił się" oficjalny profil Łodzi
Internauci błyskawicznie podchwycili temat i zaczęli kolportować między sobą zdjęcie zalanego betonem samochodu. Co ciekawe, fotografię opublikował także oficjalny profil Łodzi, komentując ją słowami:
Remont Legionów nabrał takiego tempa, że niektórzy nie zdążyli nawet przeparkować.
Komentarze pod postem miasta były bezlitosne.
Wstyd na całe województwo!!!
- napisała pani Monika.
Kolejny powód, aby nabijać się z Łodzi ... powód do dumy wątpliwy...
- stwierdziła natomiast pani Sylwia.
Łódź jest znana z bareizmów
- uznał pan Marek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.