Jak przyznają w komunikacie policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu, zatrzymania osób poszukiwanych to dla nich codzienna praca. Rzadko sie jednak zdarza, by poszukiwanych było kilku członków tej samej rodziny.
Rodzinna wpadka
Funkcjonariusze udali się na pewne blokowisko w Zgierzu, gdzie miał być widziany pewien 19-latek. Młody mężczyzna był poszukiwany, bowiem długo i skutecznie unikał odbycia kary rocznego pozbawienia wolności. Poszukiwanego faktycznie tam namierzono, ale akcja zatrzymania przybrała niespodziewany obrót.
"Po krótkiej obserwacji dostrzegli młodego mężczyznę i natychmiast przystąpili do działania. Mieszkaniec Zgierza miał zostać doprowadzony do Zakładu Karnego, celem odbycia kary roku pozbawienia wolności. Kiedy bezpiecznie transportowali 19-latka do radiowozu, policjanci spostrzegli, że obok pojazdu służbowego stoi kobieta, która przygląda się całemu zdarzeniu. Funkcjonariusze szybko rozpoznali w niej matkę chłopaka, która również jest poszukiwana, zgodnie z sądowym nakazem doprowadzenia. 39-latka podzieliła los syna i również trafiła do aresztu, gdzie rozpoczęła już odbywanie kary łącznej 10 miesięcy pozbawienia wolności."
- relacjonują zdarzenie policjaci ze Zgierza.
Komentarze (0)