Stworzenie tego sklepu to dla niektórych duże zaskoczenie. Tym bardziej że za pomysłem stoi gigant - IKEA, który na pewno nie może narzekać na brak klientów.
W Polsce obecnie znajduje się 12 sklepów IKEA, w tym jeden w Łodzi. Są również tak zwane punkty zamówień, a od niedawna platforma second-hand IKEA.
To pierwszy taki second-hand. Tylko oryginalne produkty IKEA
Po pomyślnych testach w Hiszpanii, Norwegii i Portugalii, Polska staje się jednym z pierwszych rynków, na których platforma ta zostaje uruchomiona dla szerokiej grupy klientów. Użytkownicy mogą tu sprzedawać produkty, które wciąż znajdują się w kolekcji, ale też takie, które dawno zniknęły ze sklepowych półek. Niektórzy, chcąc dać drugie życie, nieużywanym już produktom oferują je za darmo.IKEA przyznaje, że ich ambicją jest zachęcanie klientów do dawania meblom drugiego życia, w łatwy i dostępny sposób. Biuro prasowe wyjaśnia, że aby sprzedać rzeczy na platformie, wystarczy dodać zdjęcia, opis i ustalić szczegóły odbioru z drugą stroną. - Specyfikacja produktu i zdjęcia zaciągną się z bazy, uzupełniając ogłoszenie o ważne szczegóły. Osoba sprzedająca może wybrać jedną z dwóch form wypłaty zarobionych środków: e-kartę refundacyjną IKEA z 5% rabatem na kolejne zakupy w IKEA albo przelew bankowy - dodaje.
Platforma została zaprojektowana tak, by proces sprzedaży był prosty, bezpieczny i intuicyjny. Co ważne, każdy sprzedawany przedmiot musi być oryginalnym produktem IKEA.
Platforma Second-hand IKEA jest obecnie uruchamiana w fazie testowej dla klubowiczów IKEA Family w Polsce.
Szwedzi gigant chce, aby do 2030 roku wszystkie jego produkty były projektowane w sposób umożliwiający ich ponowne użycie, naprawę, odsprzedaż lub recykling.
Komentarze (0)