Pierwsze takie wydarzenie w Polsce
Gala w Łodzi była nie tylko debiutem tej dyscypliny w Polsce, ale także elementem większego, międzynarodowego projektu – tylko dzień wcześniej podobna impreza odbyła się w Nigerii. Jak mówi sam organizator, PFC to sportowa rywalizacja bez przemocy i obrażeń, nastawiona na zabawę, emocje i zdrowy dystans do siebie.
Myślę, że o jej wyjątkowości stanowi to, że w zasadzie każdy może wziąć udział w takiej walce. Nie wymaga to poza jakąś taką uśrednioną, zwyczajną, normalną kondycją i sprawnością. Nie ma praktycznie żadnych ograniczeń. Mogą brać udział w walkach i mężczyźni, i kobiety. Mogą brać udział dzieci, tak jak tutaj będziemy mieli, gdzie będzie walka dwóch synów znanych sportowców, którzy jeszcze nie skończyli dziesiątego roku życia, ale w takiej formie mogą rywalizować
- mówi organizator, Tomasz Jakubowski.
Pojedynki bez obrażeń – czyli walka na poduszki w stylu PFC
Choć mogłoby się wydawać, że walki na poduszki to rozrywka z dzieciństwa, PFC udowadnia, że może to być pełnoprawna forma sportowego show. Walki toczą się w ringu, według jasno określonych zasad.Każda walka składa się z trzech rund po 90 sekund, z minutowymi przerwami. Punktowane są trafienia poduszką w głowę oraz skuteczne uniki i bloki. Zawodnicy walczą jedną ręką, drugą broniąc się – to wszystko wymaga refleksu, koordynacji ruchowej i świetnej kondycji.
Brak fizycznych obrażeń sprawia, że ten sport jest przyjazny rodzinom i wolny od brutalności znanej z niektórych gal MMA.
Gwiazdy sportu, internetu i... najmłodsi w ringu
Pierwsza polska gala PFC zgromadziła na ringu zarówno doświadczonych sportowców, jak i znane twarze z internetu.Ogromne zainteresowanie wzbudziła także walka Marty Nastuli, córki legendy judo Pawła Nastuli, która zmierzyła się z influencerką Ola “Urbanciryy” Urbaniak. Sam mistrz olimpijski z Atlanty osobiście wspierał córkę podczas jej walki.
Wydarzenie nie zabrakło także pojedynków w parach (np. Creatinemonster & Strong Zuza vs Krystian Wilczak & Karolina Gackowska), starcia akrobatki z twerkerką (Aga Wnuk vs Bernadeta “Bouncing Betty” Urbańska), bitwy TikTokerów oraz pojedynku stand-uperów. Na ringu stanęli również personalni trenerzy, bizneswoman, trycholog gwiazd, a nawet medium z social media.
Na ringu nie zabrakło także dzieci – Stasia Bandela i Antosia Milanovicia, synów znanych sportowców, którzy jeszcze nie skończyli 10. roku życia. Ich starcie pokazało, że PFC to nie tylko zabawa, ale także doskonała forma ruchu i nauki zdrowej rywalizacji dla najmłodszych.
Widowisko z rozmachem
Galę prowadził w smokingu Konrad Karwat z "Strong Ekipy", a sędziował znany zawodnik MMA Bartek “Clark Kent” Gładkowicz. Komentowali ją Krzysztof Radzikowski i Marcin “Polish Zombie” Wrzosek, a studio na żywo prowadziła Julia Przeździęg oraz Sebastian Kowalczyk. Transmisja dostępna była w modelu PPV na platformie PFCTV.pl, a wybrane walki można było obejrzeć bezpłatnie na YouTube.Jak zapowiada Tomasz Jakubowski, to dopiero początek. Po udanym debiucie w Łodzi planowane są kolejne gale w innych polskich miastach. Marka PFC chce na stałe wpisać się w krajobraz sportowej rozrywki w Polsce, oferując alternatywę dla brutalnych gal freak-fightowych – pełną emocji, śmiechu i rodzinnego klimatu.
Komentarze (0)