Śmiertelny wypadek w Łódzkiem
Do zdarzenia doszło w Perzynach w gminie Wielgomłyny niedaleko Radomska. W poniedziałek 9 stycznia około godz. 7 zginął 25-latek. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca hondy civic z nieznanych przyczyn utracił panowanie nad pojazdem i zjechał na lewe pobocze, gdzie dachował.
- W trakcie wypadku mężczyzna wypadł z samochodu. Pomimo natychmiastowej pomocy, jakiej udzielili świadkowie, a następnie ratownicy medyczni, kierujący hondą zmarł. Decyzją prokuratora ciało poszkodowanego zostało zabezpieczone do dalszych badań. Mundurowi wykonali oględziny, zabezpieczyli ujawnione ślady i przesłuchali świadków - relacjonuje asp. Agnieszka Kropisz z KPP w Radomsku.
Niestety to kolejny śmiertelny wypadek w tym roku. Przypomnijmy, że w długi styczniowy weekend w 12 zdarzeniach drogowych zginęło 5 osób, a 11 zostało rannych. W analogicznym okresie roku ubiegłego policja odnotował 6 wypadków bez ofiar, w których 6 osób zostało rannych.
- Przekraczanie dozwolonej prędkości to od wielu lat jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych. Należy pamiętać, że przekraczając dozwoloną prędkość, tworzymy realne zagrożenie zarówno dla siebie, jak i innych uczestników ruchu. Mimo to wielu kierowców świadomie lekceważy ograniczenia prędkości, nie zdając sobie sprawy z tragicznych skutków, jakie za tym idą. Pamiętajmy, że w wypadku ze skutkiem śmiertelnym ginie czyjaś mama, tata, brat, żona, siostra, dziecko lub przyjaciel. To tragedia dla rodzin i bliskich – mówi mł. asp. Aneta Błędniak-Kałka WRD KWP W Łodzi.
Policja w dalszym ciągu apeluje o rozsądek na drodze.
CZYTAJ TAKŻE: Śmierć w bmw. Kierowca nie miał żadnych szans [zdjęcia]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.