Pożar na łódzkiej Dąbrowie. Nie żyje stróż
Jak już informowaliśmy, jedna osoba zginęła w pożarze, który wybuchł w niedzielę około godz. 21 w stróżówce w pobliżu ul. Dąbrowskiego w Łodzi. Pożarł wybuchł na parkingu strzeżonym przy Słowackiego i Jachowicza."Wybuch był na tyle silny, że w promieniu kilkuset metrów zatrzęsły się szyby. Uszkodzone zostały pojazdy i prawdopodobnie budynek myjni" - relacjonowali na Facebooku LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.
Łukasz Górczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi, świadkowie donosili, że doszło do wybuchu butli z gazem.
- Jak wstępnie ustaliliśmy, doszło do zaprószenia ognia przez mężczyznę, który zginął. Znaleziono dwie 11-kilogramowe butle z gazem. Jedna znajdowała się w środku, druga na zewnątrz. Pożar nie był konsekwencją wybuchu. Z relacji świadków wynika, że mężczyzna ze stróżówki wyrzucił butlę z pomieszczenia, gdy pożar już wybuchł - mówi Łukasz Górczyński.
Niestety 70-latek zginął w pożarze. Gdy strażacy znaleźli zwęglone zwłoki, ich identyfikacja była początkowo utrudniona. Czynności podjął też biegły z zakresu pożarnictwa. Na miejscu pracowali także policjanci pod nadzorem prokuratury.
Na miejscu działały wszystkie służby, w tym trzy zastępy straży pożarnej. Działania trwały około dwóch godzin.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.