O czadzie nie bez powodu mówi się, że jest cichym zabójca. Tlenek węgla stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo. Nie ma bowiem zapachu, smaku, nie powoduje łzawienia oczu ani uczucia swędzenia. W zależności od stężenia może powodować zawroty i ból głowy, utratę przytomności, a nawet śmierć.
Niedopałek papierosa przyczyną tragedii w Radoszewicach w Łódzkiem
Czas zebrał śmiertelne żniwo jeszcze przed sylwestrem. 28 grudnia w miejscowości Radoszewice niedaleko Pajęczna w Łódzkiem zaczadziło się dwóch mężczyzn w wieku 53 i 70 lat. Mieszkali w domu jednorodzinnym. Jak informuje mł. asp. Wioletta Mielczarek, oficer prasowy KPP w Pajęcznie, do zdarzenia doszło najprawdopodobniej na skutek zaprószenia ognia przez niedopałek papierosa.
- W tym przypadku zabrakło przede wszystkim zdrowego rozsądku, właściwej wentylacji i wyposażenia pomieszczenia - mówi rzeczniczka.
Ryzyko zatrucia tlenkiem węgla można zminimalizować. Należy dbać o szczelność instalacji kominowej, zapewnienie właściwej wentylacji pomieszczeń. Niezbędny jest również czujnik tlenku węgla. To niewielki wydatek, który może uratować nam życie.
Podstawową funkcją czujnika jest bowiem wykrywanie czadu i generowanie alarmu w przypadku wykrycia jego nadmiernego stężenia w powietrzu.
Jeżeli korzystamy pieca gazowego z otwartą komorą spalania, kuchenki gazowej lub węglowej, uchylajmy okno, by zapewnić dopływ świeżego powietrza. Największym grzechem w takim przypadku jest zasłanianie kratek wentylacyjnych i otworów nawiewnych.
- Pamiętajmy o niebezpieczeństwie, jakie niesie ze sobą tlenek węgla i właściwie zabezpieczmy nasze domy i mieszkania. Pozwoli to uchronić życie nasze i naszych bliskich - apeluje policja.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.