reklama

Po wypadku na A1 Sebastian M. "siedzi w 30 stopniowym upale w Dubaju, pije drinka i kąpie się w basenie"?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: arch. K. Rutkowski, policja

Po wypadku na A1 Sebastian M. "siedzi w 30 stopniowym upale w Dubaju, pije drinka i kąpie się w basenie"? - Zdjęcie główne

Sebastian M. przebywa na wolności w Dubaju | foto arch. K. Rutkowski, policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnalePolskie służby wciąż próbują sprowadzić do Polski Sebastiana M. podejrzanego o spowodowanie tragicznego wypadku na A1.
reklama

Do wypadku na A1 doszło 16 września 2023 roku. W tej tragedii życie straciło małżeństwo oraz ich pięcioletni synek Oliwier. Podejrzany wciąż nie stanął przed polskim wymiarem sprawiedliwości. 

Rodzina spłonęła w samochodzie. Podejrzany wciąż przebywa w turystycznym raju 

Obecnie przebywa on w Dubaju, gdzie 4 października 2023 roku został zatrzymany, kiedy wychodził z hotelu. Do Zjednoczonych Emiratów Arabskich miał przylecieć z Turcji. 

1 lutego 2024 roku  rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego poinformowała nas, że mężczyzna został wypuszczony przez sąd w Abu Dhabi  z aresztu ekstradycyjnego. 

Zwolnienie z aresztu ekstradycyjnego nie oznacza zakończenia postępowania i nie przesądza o jego wyniku. Biuro Obrotu Prawnego z Zagranica PK pozostaje w bieżącym kontakcie z organami wymiary sprawiedliwości Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Ambasadą RP w Abu Dhabi - zapewniła prokurator Anna Adamiak.
Wobec mężczyzny zastosowano zapobiegawczy środek wolnościowy w postaci kaucji, dodatkowo orzeczono zakaz opuszczania terytorium Emiratów i zatrzymano jego paszport - jednak tylko niemiecki. Dodajmy, ma jeszcze jeden  - polski. 

reklama

Od kilku miesięcy służby prowadzą rozmowy z przedstawicielami Zjednoczonych Emiratów Arabskich, by sprawdzić mężczyznę do Polki. Ostatnie miały miejsce w środę.  -  W Abu Dabi odbyły się konsultacje polsko-emirackie w sprawie realizacji postanowień umowy dwustronnej o pomocy prawnej w sprawach karnych. Jednym z tematów była sprawa ekstradycji Sebastiana M. Konsultacje mają charakter roboczy i nie zapadają podczas nich żadne decyzje - przyznała prokurator Anna Adamiak.

Łukasz Kowalski, pełnomocnik rodziny, która zginęła na autostradzie, przyznał w Uwadze TVN, że są coraz większe obawy czy wymiar sprawiedliwości poradzi sobie z tą sprawą i sprawca zostanie postawiony przed sądem i należycie ukarany.

reklama

Być może on siedzi w 30-stopniowym upale w Dubaju, pije drinka i kąpie się w basenie. I to dla rodziny jest niezrozumiałe, że ktoś nie ponosi konsekwencji swoich czynów  - mówił mecenas w reportażu. 

Żona Sebastiana M. domaga się 200 tysięcy. Internauta udostępnił jej zdjęcie 

Sprawa wypadku niedaleko Piotrkowa Trybulskiego budzi wiele emocji. Swego czasu żyła nią cała Polska. Dużo kontrowersji budził fakt, że krótko po tragedii, śledczy wskazywali, że to kierowca samochodu Kia, którym podróżowała trzyosobowa rodzina, był jej sprawcą. W sieci znało się wiele filmików, na których widać było szaleńczy rajd Sebastiana M. po autostradzie. 
 
 
Internauci szeroko komentowali sprawę, nie oszczędzili również rodziny Sebastiana M. z Łodzi. Jeden z internautów udostępnił nawet zdjęcie jego żony i podpisał je: "Zobaczcie morderczynię - żonę mordercy z wypadku A1".
 
Mężczyzna miał również pisać komentarze na stronach klinik stomatologicznych, w których pracowała. Gazeta Wyborcza informuje, że  efekcie jego działań kobieta miała stracić pracę.  Żona Sebastiana M. domaga się 200 tys. zł zadośćuczynienia od internauty. Pozwała ona także fotograf, który robił zdjęcia na ich weselu, ponieważ ten udostępnił je w sieci, wbrew zapisom umowy. Zdjęcia te tuż po wypadku zostały usunięte. 
 

reklama
reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama