Akcja gaśnicza trwała ponad dwie godziny. Pożar zgłoszono w poniedziałek, 27 listopada o 23.51. Drewniany budynek stał w płomieniach.
Pożar w Woli Grzymkowej
Płonący dom znajdował się między liniami energetycznymi średniego i wysokiego napięcia. Jak podaje OSP z Aleksandrowa Łódzkiego, ogień zajął parter i poddasze, a w środku znajdowały się przedmioty łatwopalne.
Pożar obejmował część parteru i całe poddasze budynku. W środku znajdowały się przynajmniej dwie butle gazowe 11 kg i kilka kartuszy turystycznych. W miarę możliwości ratownicy podjęli próbę przeszukania pomieszczenia pod kątem osób poszkodowanych.
- informuje OSP w Aleksandrowie Łódzkim.
Pożar drewnianej konstrukcji sprawił, że budynek został całkowicie uszkodzony, a wyposażenie doszczętnie spłonęło. W budynku nie znajdował się żaden człowiek, jednak po przeszukaniu zgliszczy strażacy odnaleźli martwego kota.
Przyczyna pożaru nie jeszcze znana. Na miejscu działało sześć jednostek straży pożarnej i OSP. Akcja zakończyła się o koło godziny 2.30.
Pożar hotelu pracowniczym w Zgierzu
W czwartek, 23 listopada o godzinie 8.54 ulica mieszkańcy i przechodnie na ulicy Długiej mogli zobaczyć dym wydobywający się z okien jednego z budynków. Pożar wybuchł w jednym z pokoi hotelu pracowniczego. Ewakuowano 17 osób, a jedna z nich została ranna. 62-letni mężczyzna został przetransportowany do szpitala.Droga została zablokowana, na czas prowadzonych działań trasę zmieniły autobusy miejskie. Akcję zakończono po godzinie 10.
Komentarze (0)