Choć święta kojarzą się ze spokojem, na drogach regionu panowały trudne warunki, które w połączeniu z pośpiechem kierowców doprowadziły do wielu niebezpiecznych sytuacji. Służby odnotowały serię zdarzeń w różnych częściach powiatu.
Groźne dachowanie w Rąbieniu
Do najpoważniej wyglądającego zdarzenia doszło w Rąbieniu na ulicy Aleksandrowskiej, tuż przed Rondem Niepodległości. Samochód osobowy wypadł z drogi i dachował.Pojazdem podróżowały łącznie cztery osoby. Na miejsce natychmiast wezwano służby, w tym dwa Zespoły Ratownictwa Medycznego. Po przebadaniu uczestników zdarzenia przez medyków okazało się, że nikt nie odniósł obrażeń wymagających hospitalizacji – wszyscy pozostali na miejscu. W akcji ratunkowej brały udział liczne siły: dwa zastępy JRG Zgierz, OSP Rąbień, dwa zastępy OSP Aleksandrów Łódzki oraz policja.
Kolizje w Głownie, na autostradzie i DK14
Rąbień to nie jedyne miejsce, gdzie syreny alarmowe przerywały świąteczną ciszę.Wola Błędowa (Autostrada A1): O godzinie 14:14 na 289. kilometrze autostrady (kierunek Gdańsk) zderzyły się dwa samochody osobowe, które uderzyły w bariery ochronne. Na szczęście nikt nie został poszkodowany. Ruch zabezpieczały jednostki OSP Mąkolice, OSP Stryków oraz Służba Drogowa.
Bratoszewice (DK14): Zaledwie 10 minut później, o 14:25, na 32. kilometrze Drogi Krajowej nr 14 (ul. Łódzka) doszło do kolejnego zdarzenia. Kierowca Mercedesa E-220 stracił panowanie nad pojazdem. Podróżował sam i nie odniósł obrażeń. Interweniowali strażacy ze Zgierza i Strykowa.
Głowno: Na ulicy Łowickiej doszło do zderzenia dwóch Fordów (modeli C-Max oraz Mondeo). Również w tym przypadku skończyło się na strachu i uszkodzonych blachach – brak osób poszkodowanych.
IMGW ostrzega: To nie koniec trudnych warunków
Służby apelują o zachowanie szczególnej ostrożności, ponieważ pogoda wciąż nie sprzyja kierowcom. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie dla powiatu zgierskiego oraz całego województwa łódzkiego.W sobotę (27 grudnia) warunki będą zbliżone do tych z wczoraj. Prognozowane są okresowe opady marznącego deszczu lub mżawki, które powodują gołoledź. Jezdnie i chodniki mogą być bardzo śliskie, dlatego warto zdjąć nogę z gazu i zachować bezpieczny odstęp od poprzedzających pojazdów.
Komentarze (0)