Do zdarzenia doszło 18 października br. Policjanci z pabianickiej drogówki otrzymali zgłoszenie dotyczące pijanego kierującego. Mężczyzna miał przyjechać hyundaiem do sklepu przy ul. 20 Stycznia w Pabianicach. Gdy wysiadł z auta, świadkowie zauważyli, że ma problemy z poruszaniem się. 24-letnie siostry podejrzewając, że jest pijany, poprosiły o pomoc pracownika ochrony sklepu. Wspólnie z nim kobiety ujęły 43-latka, a następnie przekazały w ręce wezwanych policjantów.
Mężczyzna miał w organizmie śmiertelną dawkę alkoholu
Podczas pierwszego badania trzeźwości okazało się, że skala w urządzeniu jest dla mężczyzny niewystarczająca. Wynikało z niej, że 43-latek miał w organizmie ponad 4 promile, czyli dawkę uważaną w niektórych krajach za śmiertelną. Funkcjonariusze sprawdzili pabianiczanina w policyjnych systemach.
Mężczyzna miał już zatrzymane prawo jazdy za prowadzenie po pijanemu. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat więzienia
- informuje sierż. szt. Agnieszka Jachimek z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.