reklama
reklama

To jest przerażające. Oni nigdy nie wrócą do domów [zdjęcia]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnale Niebezpiecznie na drogach w Łódzkiem. Praktycznie nie ma dnia, by policja i straż pożarna nie informowały o śmiertelnych wypadkach. Statystyki porażają, ale za liczbami kryją się rodzinne dramaty.
reklama

Dziesięć osób zginęło w marcu na drogach województwa łódzkiego. Policyjne statystyki przerażają. Odnotowano ponad 100 wypadków, w których rannych zostało ponad 100 osób. Za liczbami kryją się tragedie. W wypadkach giną rodzice, dziadkowie, rodzeństwo. 

Śmiertelne wypadki w Łódzkiem. Statystyki porażają

Przypomnijmy, że w pierwszej połowie marca na drodze wojewódzkiej pod Wieruszowem zginął 52-latek.  Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że od samochodu marki Mercedes Sprinter (jadącego w kierunku Wieruszowa) urwało się tylne koło i wpadło na przeciwległy pas ruchu. 

W przeciwnym kierunku podróżował 52-letni kierowca volkswagena passata. Mężczyzna chciał ominąć przeszkodę, ale stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z autobusem marki Setra. Za kierownicą busa siedział 45-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego. Niestety, 52-latek nie przeżył tego zdarzenia.

Do tragicznego zdarzenia doszło też niedaleko Rawy Mazowieckiej. W Wólce Lesiewskiej zginęły dwie osoby. Jak informuje mł. asp. Agata Krawczyk, oficer prasowy KPP w Rawie Mazowieckiej, do zdarzenia doszło w środę około godz. 15. 

- 67-letni mieszkaniec powiatu rawskiego, kierując toyotą yaris, ciągnął za pojazdem przyczepkę załadowaną drewnem. Z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas jezdni i doprowadził do zderzenia z jadącym z przeciwnego kierunku volkswagenem transporterem kierowanym przez 67-letniego mieszkańca powiatu pabianickiego - podawała Agata Krawczyk.

Policjanci przez wiele godzin pracowali na miejscu, zabezpieczyli m.in. ślady. Droga była zablokowana, a policjanci organizowali objazdy. Szczegóły tego zdarzenia wyjaśni śledztwo pod nadzorem prokuratury.

Z kolei w piątek 24 marca zginął 67-latek. W miejscowości Rząśna pod Pajęcznem mężczyzna pracował przy wycince drzew. Niestety został przyciśnięty przez samochód ciężarowy. 

- Strażacy po odciągnięciu i ustabilizowaniu pojazdu ewakuowali mężczyznę i rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową, którą kontynuowaną przez ratowników medycznych - informował mł. bryg. Jędrzej Pawlak, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej.

Niestety mężczyzny nie udało się uratować. Na miejscu pojawił się także helikopter lotniczego pogotowia ratunkowego i cztery zastępy straży pożarnej. 

Policja apeluje o ostrożność i szczególną uwagę na drodze, zwłaszcza podczas wykonywania wszelkich manewrów. Kierowcy powinni uważnie obserwować otoczenie pojazdu. Pamiętajmy, że chwila nieuwagi może doprowadzić do tragedii. 

- Za każdym wypadkiem kryje się tragedia rodziny. Mąż nie wraca do domu na obiad, ginie czyjeś dziecko - podkreślają mundurowi.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama