reklama
reklama

Ukradł rower, a z nim... psa. Policjantom powiedział, że chciał się przejechać

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Canva

Ukradł rower, a z nim... psa. Policjantom powiedział, że chciał się przejechać - Zdjęcie główne

Kobieta zostawiła rower przed sklepem i poszła na zakupy. | foto Canva

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnale Na numer alarmowy policji zadzwoniła zdenerwowana 63-latka. Z jej relacji wynikało, że skradziono jej zostawiony pod sklepem rower. Najwięcej nerwów przysporzył jej jednak fakt, że w rowerowym koszyku był jej pupil - suczka rasy yorkshire terier.
reklama

Gdy patrol policyjny pojawił się na miejscu, kobieta opowiedziała funkcjonariuszom, że przyjechała rowerem na zakupy do jednego ze sklepów spożywczych przy ul. Powstańców Wielkopolskich. Z tyłu jednośladu miała zamontowany koszyk, w którym znajdował się jej pies. 

Złodzieja nagrał monitoring

Roztrzęsiona kobieta dodała, że przed nią w kolejce stał młody mężczyzna, który po zrobieniu zakupów wsiadł na jej rower i odjechał. Widząc to, szybko zadzwoniła na policję. Stróże prawa sprawdzili przyległe uliczki. Przejrzeli monitoring, który uwiecznił mężczyznę poruszającego się na skradzionym jednośladzie. Jego wizerunek skojarzył się policjantom z jednym z mieszkańców miasta. 

Funkcjonariusze wraz z pokrzywdzoną pojechali do wytypowanego mieszkania na Bałutach. Słychać było drapanie do drzwi, jednak nikt nie odpowiadał. Po chwili na miejsce przyszła 30-latka, która oświadczyła, że jej partnera nie ma w mieszkaniu. Po otwarciu drzwi wybiegł pies, który wtulił się ręce właścicielki. Podczas przeszukania w jednym z pomieszczeń policjanci odnaleźli skradziony chwilę wcześniej rower. 

Złapali go między piętrami

W tym czasie dyżurny zauważył na monitoringu podejrzewanego mężczyznę. Przekazał informację drogą radiową interweniującym policjantom, którzy między piętrami na klatce schodowej zatrzymali złodzieja. Był to 33-letni mieszkaniec Łodzi. 

- Amator cudzej własności powiedział stróżom prawa, że wychodząc ze sklepu postanowił się przejechać, dlatego wziął pozostawiony tam rower - mówi młodszy aspirant Kamila Sowińska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Miał wtedy blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Jednoślad oraz czworonożny pupil wrócili do prawowitej właścicielki. Złodziejowi grozi do 5 lat więzienia. 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama