Na terenie jednego z mieszkań na Górnej doszło do włamania. Skradziono obrazy znanych polskich i zagranicznych malarzy, zabytkowe monety i inne wartościowe przedmioty. Właściciel oszacował straty na około 8 milionów złotych.
Z mieszkania na Górnej w Łodzi skradziono dzieła sztuki
Po analizie wszystkich faktów 31 lipca 2023 roku policjanci zatrzymali 31-latka, podejrzanego o związek ze sprawą.Łodzianin próbował oszukać funkcjonariuszy. Nie otworzył im drzwi, gdy zapukali do jego mieszkania na Górnej. Próbował ponadto uciec przez okno. Skoczył z pierwszego piętra. Po krótkim pościgu udało się go zatrzymać.
Mężczyzna miał więcej na sumieniu. Był poszukiwany, bo powinien przebywać w więzieniu.
- Policjanci przeszukali jego miejsce zamieszkania. Odnaleźli tam przedmioty pochodzące z włamania m.in. biżuterię, dokumenty, zabytkowe monety oraz fragmenty ram obrazów. W mieszkaniu zabezpieczyli ponadto 4 sztuki broni, w tym jedną pneumatyczną. Zostaną one poddane badaniu przez biegłego, by określić, czy na ich posiadanie potrzebne jest zezwolenie
- mówi kom. Aneta Sobieraj, oficer prasowa KWP w Łodzi.
Funkcjonariusze znaleźli również narkotyki, m.in. marihuanę i amfetaminę. Mężczyzna w rozmowie z policjantami twierdził, że nie wie co to są za przedmioty i skąd się wzięły w jego mieszkaniu. Został jednak zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Grozi mu do 15 lat za kratkami.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej Łódź-Górna trafił na 3 miesiące do aresztu.
Podobnie zresztą jak jego wspólnicy, 33- i 42-latek. Usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem. Mogą spędzić do 10 lat w więzieniu.
Dzieła sztuki znaleziono w garażu na Złotnie
Skradzione przedmioty udało się odnaleźć. 11 września w jednym z garaży na Złotnie zabezpieczono: 70 obrazów, 7 rzeźb, świeczniki, ramy od obrazów i inne drobne przedmioty pochodzące z włamania oraz 23 gramy marihuany.W związku ze sprawą zatrzymano też 40-latka. Został zatrzymany pod zarzutem paserstwa. Odpowie również za posiadanie znacznych ilości substancji odurzających. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu na wniosek prokuratury najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.