36-letni bezdomny ze Zgierza
Okazuje się, że ofiara bezwzględnego podpalacza to 36-letni bezdomny ze Zgierza. Zwłoki zidentyfikowała matka, która rozpoznała syna po spodniach, butach i zgarbionej posturze. Od kobiety pobrano materiał genetyczny, żeby ustalić pokrewieństwo ze stuprocentową pewnością.
Zbrodnia na przystanku MPK
Do koszmarnej zbrodni doszło w nocy 20 marca na jednym z przystanków tramwajowych przy ul. Pomorskiej. 33-letni mężczyzna podpalił drugiego, będącego pod wyraźnym wpływem środków odurzających. Choć ofiara próbowała strząsnąć z siebie płomień, nie udało się to i spłonęła w męczarniach.
Podpalacz spokojnie się przyglądał
Co najbardziej wstrząsające, podpalacz najpierw spokojnie przyglądał się płonącemu mężczyźnie, a gdy na miejsce przyjechały straż pożarna i policja, z pewnej odległości oglądał też akcję ratunkową. Następnie, jakby nigdy nic, odjechał komunikacją miejską.
Komentarze (0)