Skradzione auto miało być ukryte na Olechowie
- Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi ustalili, że mężczyźni, mający związek z środowiskiem złodziejskim, 17 sierpnia br. ukradli samochód marki Opel Mokka o wartości około 86 tys. zł. Auto miało być przewożone do hali garażowej na Olechowie w Łodzi. 18 sierpnia br. w nocy kryminalni zauważyli w tym rejonie dwa pojazdy: vw passata oraz jadącego za nim opla mokkę
- relacjonuje kom. Edyta Machnik z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Kryminalni zatrzymali 38-letniego mężczyznę kierującego oplem, 39-letniego mężczyznę kierującego vw passatem oraz 42-letnią kobietę, która była pasażerką tego auta.
- Podczas przeszukania w oplu zabezpieczono między innymi urządzenie zagłuszające sygnał GPS i GSM podłączone do gniazda zasilającego oraz urządzenie służące do uruchamiania kradzionych pojazdów
- mówi kom. Edyta Machnik.
W mieszkaniach złodziei znaleziono narkotyki
Funkcjonariusze przeszukali mieszkania zatrzymanych. U 38-latka znaleziono m.in. zagłuszarki, urządzenia służące do zapłonu silnika pojazdów wielu marek, dekodery kluczy, łamaki, tablice rejestracyjne różnych krajów oraz 73 gramy marihuany. Narkotyki znaleziono również w mieszkaniu 42-letniej kobiety, która była pasażerką vw passata. Łącznie zabezpieczono u niej prawie 30 gramów różnych środków odurzających.
- Policjanci wytypowali również miejsca służące do przechowywania skradzionych pojazdów. W wyniku przeszukania tych miejsc znaleźli kolejne 40 gramów marihuany. Dodatkowo podczas penetracji terenu funkcjonariusze odnaleźli skradzioną 9 sierpnia br. kię sportage o wartości ponad 180 tys. zł
- dodaje kom. Machnik.
Materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 38- i 39-latkowi zarzutu kradzieży z włamaniem do opla mokki, dodatkowo młodszy mężczyzna odpowie za posiadanie narkotyków. Zatrzymana kobieta również ma zarzut związany z narkotykami. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat, natomiast za posiadanie narkotyków do 3 lat więzienia.
Komentarze (0)