Odwiedziła ich papuga. Ptak został odłowiony przez funkcjonariuszy policji
Miało ono miejsce we wtorkowe popołudnie, w jednym z domów w Siedlątkowie. Ptak został odłowiony przez funkcjonariuszy policji i czeka na prawowitego właściciela.
Po przyjeździe zauważyli papugę na tarasie posesji. Jej wygląd wskazywał, że jest wycieńczona. Pomoc policjantów w tej sytuacji była niezbędna. Funkcjonariusze odłowili ptaka.
- informuje policjantka.
Ustalono, że gatunek papugi to Aleksandretta, wyróżniający się zielonymi piórami oraz czerwonym dziobem. Papuga mierzy ok. 40 cm. Ptak znajduje się obecnie pod opieką specjalistów i czeka na swoją rodzinę.
Właściciel papugi lub osoba, która może mieć informację, skąd zaginęła, proszona jest o kontakt z pracownikiem Urzędu Gminy w Pęczniewie pod numerem 43 678 89 92 lub Komendą Powiatową Policji w Poddębicach 47845 2211.
AKTUALIZACJA: W piątek policja poinformowała, że papuga wróciła do swojego właściciela. - Opiekun zguby pan Piotr poinformował, że ptak „dał nogę” po tym, jak dziecko otworzyło klatkę. Niestety, pomimo wysiłków nie udało się jej złapać. Pan Piotr nie krył radości z powodu odzyskania przyjaciela. Na szczęście, wszystko dobrze się skończyło - poinformowała sierż. Alicja Bartczak.
Kot konał przy drodze. Uratowali go strażacy
Jakiś czas temu Ochotniczej Straży Pożarnej Żychlin znaleźli konającego kota w okolicach sklepu Dino w Żychlinie.
- Oczywiście nie pozostawili cierpiącego zwierzęcia, tylko od razu zaczęli działać. Zawiadomili nas i zawieźliśmy kota do weterynarza, który ma podpisaną umowę z naszą Gminą. Kot był w stanie agonalnym, wyglądał strasznie. Wychudzony, wyliniały, odwodniony, cierpiący, z ranami, połamany, temperatura poniżej 33 stopni. To była chyba ostatnia godzina przed śmiercią – opisywali wolontariusze Czterech Łap Żychlin
Zwierzak trafił pod opiekę weterynarza Oskara Czechońskiego. Wolontariusze podkreślają, że szczęściem w całym nieszczęściu było to, że to osoba, która uratowała już niejedno zwierzę będące w opłakanym stanie.
Kot został ogrzany w inkubatorze, otrzymał wiele leków, kroplówki. Powoli zacząć reagować na bodźce. Po kilku godzinach jego stan się polepszył.
Czytaj również: Zaczęły się upały. Zadbajmy odpowiednio o zwierzęta. Nie tylko o te, które są członkami naszych rodzin
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.