reklama

Była uczestniczka Top Model nie żyje. Policja znalazła również ciało jej męża

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Była uczestniczka Top Model nie żyje. Policja znalazła również ciało jej męża - Zdjęcie główne

Michał Piróg, prowadzący Top Model, przyznał w rozmowie z "Faktem", że pamięta Paulinę L. i że jest wstrząśnięty jej śmiercią.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i Świat W niewielkiej miejscowości pod Poznaniem znaleziono dwa ciała. Jak się okazało, kobieta to uczestniczka programu Top Model. Natomiast mężczyzna, który miał handlować narkotykami, był dobrze znany policji.
reklama

Ciała, w stanie znacznego rozkładu, znaleziono w zamkniętym domu jednorodzinnym. Jak poinformował młodszy aspirant Łukasz Pasterski z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu, w pomieszczeniu, gdzie znaleziono małżeństwo, służby zabezpieczyły rewolwer. Policjanci, pod nadzorem prokuratury wyjaśniają przyczyny tragedii. 

Zwłoki małżeństwa znaleziono w kuchni. To rozszerzone samobójstwo? 

Policjanci o znalezieniu ciał zostali powiadomieni 1 września przed godziną 18.00. Do odkrycia doszło we wsi Będlewo, pod Stęszewem (woj. wielkopolskie).  Według ustaleń, zwłoki należą do 47-letniego Sławomira L. zwanego " "Klaksonem" oraz jego 33-letniej żony. Jak się okazało, 33-latka to Paulina L., uczestniczka "Top Model". Kobieta pojawiała się dwukrotnie na castingach do programu. 

"Gazeta Wyborcza" podała, że zwłoki znajdowały się w kuchni. Policję powiadomiła rodzina, która od kilku dni nie mogła skontaktować się z małżeństwem. Zdaniem służb, wszystko wskazuje na to, że mamy tu do czynienia z rodzinnym dramatem, być może z tak zwanym samobójstwem rozszerzonym. 

Nie żyje Paulina L. z "Top Model". Wspomina ją Michał Piróg 

Mąż byłej uczestniczki Top Model miał niedawno opuścić areszt. Za kratki trafił za handel narkotykami. Ona sama była aspirującą modelką. W programie TVN-u pojawiała się dwukrotnie. Pierwszy raz w 2010 roku. Nie udało jej się przejść castingu, mimo że bardzo starała się wykonać zadanie otrzymane od prowadzącej Joanny Krupy. W efekcie, kiedy miała zapozować jako "delfin pływający w oceanie" – upadła. Nie udało jej się również przejść do kolejnego etapu w 2018 roku, choć jurorzy docenili jej metamorfozę, a dokładnie utratę 20 kilogramów. 

Michał Piróg, prowadzący program, przyznał w rozmowie z "Faktem", że ją pamięta i że jest wstrząśnięty jej śmiercią. Jak mówił, nie mieli okazji się lepiej poznać, ale już wtedy dało się zauważyć, że była "barwną postacią".  

Poznańska policja informuje, że śledztwo jest na wstępnym etapie. Śledczy starają się wyjaśnić, co tak naprawdę wydarzyło się w tej wsi pod Poznaniem.  

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama