Na ławie oskarżonych zasiadł 33-letni obywatel Bangladeszu – Salahuddina S. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Jednak dowody, które zebrali śledczy, pozwoliły wydać wyrok. Grecki sąd skazał go na dożywocie. Takiego finału oczekiwała prokuratura, ale także matka Anastazji, która była oskarżycielem posiłkowym.
Wsiadła na motocykl i ślad za nią zaginął. Skazany winę próbował zrzucić na innych
Dawid Burzacki, prywatny detektyw, który prowadził akcję poszukiwawczą Polki w rozmowie z WP przyznał, że przed ogłoszeniem wyroku mężczyzna uzupełnił swoje zeznania i próbował zrzucić odpowiedzialność na inne osoby. Dowody były jednak wskazywały, że to on był sprawcą tego brutalnego o morderstwa i gwałtu.27-letniej Anastazja pochodziła z Wrocławia. W Grecji mieszkała od kilku tygodni. Razem ze swoim chłopakiem pracowali w hotelu. Zaginęła 12 czerwca 2023 roku. Policję o sprawie powiadomił jej chłopak dzień później, 13 czerwca. Ciało młodej kobiety, które było już w stanie zaawansowanego rozkładu, zostało znalezione 18 czerwca, niedaleko miejsca, gdzie wcześniej odnaleziono jej telefon oraz w pobliżu miejsca zamieszkania mężczyzny z Bangladeszu.
Tę sprawę śledziła opinia publiczna zarówno w Polsce, jak i w Grecji.
Wstrząsające ustalenia dziennikarzy i śledczych. Mężczyzna od miesięcy planował gwałt i szukał ofiary
Anastazja po raz ostatni była widziana 12 czerwca 2023 roku w markecie w rejonie Marmari, o godzinie 20. Pół godziny później do sklepu weszła grupa pięciu mężczyzn z Bangladeszu. Po godzinie Polka wsiadła na motocykl razem z 32-latkiem i ślad za nią zaginął.Kiedy policja pojawiła się w mieszkaniu mężczyzny, ten miał stwierdzić, że nie wie, gdzie jest Anastazja, że odwiózł ją do hotelu. Śledczy na miejscu zabezpieczyli zużytą prezerwatywę, dwie szklanki po piwie, żółtą bluzę z plamami i blond włosami, a także bilet lotniczy.
W trakcie składania zeznań Salahuddina S. kilkukrotnie zmieniał swoją wersję wydarzeń. Na początku przyznał się, że pomiędzy nim a Anastazją doszło do zbliżenia, później jednak temu zaprzeczył. Twierdził również, że odwiózł ją w miejsce, gdzie miała się spotkać ze swoim narzeczonym. Dowody, które zebrali śledczy, przeczą jednak tym słowom. W trakcje dochodzenie wyszły również na jaw szokujące fakty. "Greek City Times", powołując się na emerytowanego policjanta, poinformował, że Polce obcięto kilka palców, aby zatrzeć odciski i utrudnić identyfikację ciała. Śledczym udało się też odzyskać kartę z telefonu kobiety. Okazało się, że została ona wyczyszczona. Podobnie, jak karta podejrzanego.
Portal News24/7 dodał, że śledczym udało się pobrać historię aktywności napastnika w internecie. Okazało się, że oskarżony przez pół roku szukał i pobierał filmy pornograficzne ze scenami gwałtu.
Z przeprowadzonego śledztwa wynika, że sprawca zaczął planować podobny czyn i szukał ofiary, która wpadłaby w jego ręce. To była tylko kwestią czasu
– pisali wówczas greccy dziennikarze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.