reklama
reklama

Pędzące BMW wypadło z drogi i się zapaliło. Nie żyje 17-latek. Za kierownicą siedziała 19-latka [FILM]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Pędzące BMW wypadło z drogi i się zapaliło. Nie żyje 17-latek. Za kierownicą siedziała 19-latka [FILM] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
3
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Polska i Świat Do tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej K11 w miejscowości Rogaszyce (Wielkopolska). Nie żyje młody chłopak. 19-latka, która prowadziła samochód i drugi pasażer zostali odwiezieni do szpitala. W sieci pojawiło się wstrząsające nagranie pokazujące zachowanie kierującej samochodem młodej kobiety.
reklama

Do zdarzenia doszło w nocy, 9 października. Komenda Powiatowa Policji w Ostrzeszowie została powiadomiona piętnaście minut po północy.

BMW stanęło w ogniu. Nie żyje 17-letni chłopak

St. asp. Magdalena Hańdziuk informuje, że z ustaleń policjantów wynika, iż na prostym odcinku drogi krajowej K11, poza obszarem zabudowanym, mieszkanka Ostrzeszowa nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na prawe pobocze, a następnie na przydrożną łąkę, gdzie auto zaczęło się palić. Za kierownicą BMW siedziała 19-latka.`

W pojeździe oprócz kierującej znajdowało się dwóch pasażerów. Jeden z nich, 17-letni mieszkaniec gm. Ostrzeszów, w wyniku zdarzenia poniósł śmierć na miejscu, natomiast drugi pasażer, 19-letni mieszkaniec Ostrzeszowa, trafił do szpitala w tej miejscowości

– informuje Magdalena Hańdziuk. Dodaje, że kierująca pojazdem była trzeźwa, po wypadku została przetransportowana do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. 

Nagrali film tuż przed wypadkiem. "To była bardzo duża prędkość" 

Dzień po wypadku w Rogaszycach, w którym zginał młody pasażer BMW, w sieci ukazał się film nagrany przed tragedią. Widać na nim przednią szybę i deskę rozdzielczą auta. Zegary wskazują, że 19-latka rozpędziła samochód do 220 km/h.

- Nie puszczaj, nie puszczaj – słychać w tle. – Nie puszczam – odpowiada. – Jak puszczasz, to delikatnie – słyszymy po chwili. Kiedy przed podróżującymi pojawia się zakręt słychać, jak jeden z pasażerów mówi: – Wolniej, wolniej! 

W tym momencie film się urywa. 

Okazuje się, że śledczy już wiedzą o filmie. Potwierdził to prokurator Ireneusz Kaźmierczak, zastępca prokuratora rejonowego w Ostrzeszowie. – Policja dysponuje nagraniem, które zostało zabezpieczone z telefonu jednej z osób, która jechała tym samochodem. Taki film jest i pokazuje między innymi licznik samochodu, który wskazuje, że była to bardzo duża prędkość – przekazał prokurator. Dodał, że w tej sprawie toczy się już śledztwo.

Polska wciąż w szoku po wypadku, w którym na A1 spłonęła cała rodzina 

W całym kraju wciąż mówi się o innym wypadku, który spowodował inny kierowca BMW. Mowa o Sebastianie M., który obecnie oczekuje na ekstradycję do Polski. Mężczyzna przebywa w areszcie w Dubaju. Jest podejrzany o spowodowaniu wypadku na A1 nieopodal Piotrkowa Trybunalskiego (woj. łódzkie). Według ustaleń biegłych uderzył on w tył jadącego przed nim samochodu marki Kia, przez co ten wpadł na bariery energochłonne i zaczął się palić. Nie było szans, aby uratować podróżującą autem rodzinę. Patryk, Martyna i ich 5-letni syn Oliwier spłonęli.  

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu trybunalski.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama