Mł. insp. Andrzej Borowiak, oficer prasowy KWP w Poznaniu, informuje, że służby zostały powiadomione tuż przed godziną 17. - Na telefon alarmowy 112 wpłynęło zgłoszenie, że na ulicy święty Marcin doszło do użycia broni - mówi.
Strzelanina w Poznaniu. Nie żyje mieszkaniec Łodzi
Na miejsce natychmiast wysłano patrole oraz służby ratunkowe. Na miejscu okazało się, że są dwie ofiary. Jeden mężczyzna zginął na miejscu. Drugi z raną postrzałową został zabrany do szpitala, gdzie zmarł.
Na miejscu policjanci zabezpieczyli broń, jest to pistolet marki Glock. Ustalili również kilkunastu świadków, którzy od razu zostali w tej sprawie przesłuchani. Zabezpieczyliśmy również nagrania z monitoringu
- informuje rzecznik wielkopolskiej policji.
Wczoraj po południu (w niedzielę) w sieci pojawiło się również nagranie jednego z naocznych świadków. Na filmie widać część zdarzenia. - Ta osoba została rzez nas ustalona, jest to obcokrajowiec, który przekazał nam nagranie wykonane telefonem komórkowym - przyznaje funkcjonariusz.
Sekcja zwłok, w której uczestniczyć będą zarówno policjanci, jak i prokuratorzy, odbędzie się we wtorek. Śledczy zbierają cały czas materiały dowodowe, które pozwolą z jednej strony uzupełnić posiadane już informacje na temat przebiegu wydarzenia, ale także zebrać dodatkowe wiadomości dotyczące relacji tych osób. Służby wyjaśniają również, jakie był motyw tego zabójstwa.
W tej chwili jednym z prawdodopodnych i możliwych motywów jest zawód miłosny
- przyznaje mł. insp. Andrzej Borowiak.
"Chłopak został zastrzelony na oczach swojej narzeczonej. Był on prawdopodobnie najbardziej pozytywną i pogodną osobą, jaką znałem"
Za spust pociągnął 31-letni mieszkaniec Poznania, który pracował w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim. Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna miał być zazdrosny o narzeczoną Konrada, z którą ten był w Poznaniu. Kobieta była świadkiem całego zdarzenia. Para 7 lipca tego roku ogłosiła, że się zaręczyła.O śmierci Konrada poinformował na Facebooku radny z Wielkopolski - Kamil Grzebyta. Jak napisał: Niektóre doniesienia prasowe potrafią w człowieku wzbudzić wiele emocji, ale prawdziwy smutek odczuwa się dopiero wtedy, gdy tragedia dotyka twoich bliskich i przyjaciół. Wczoraj, w biały dzień, młody chłopak został zastrzelony na oczach swojej narzeczonej. Był on prawdopodobnie najbardziej pozytywną i pogodną osobą, jaką znałem. Był artystą, blogerem, zawsze uśmiechniętym i życzliwym. Współpracowaliśmy razem, nagrywaliśmy filmy, nawet miałem przyjemność oprowadzić go po Murowanej Goślinie, kiedy odwiedził mnie podczas kampanii wyborczej".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.