Widzew przegrał w Sercu Łodzi
Łodzianie zaczęli kapitalnie. Już w 3. minucie wysoki pressing przyniósł skutek i RTS wyszedł na prowadzenie po golu Jakuba Sypka. Niestety, odpowiedź gości była błyskawiczna, bo w 5. minucie po dośrodkowaniu w pole karne, do bramki strzeżonej przez Rafała Gikiewicz trafił Jean Carlos Silva.Później błąd defensywy Widzewa wykorzystali przyjezdni, a konkretnie Ivi Lopez, który swoim atomowym uderzeniem w samo okienko nie dał szans “Gikiemu” i od 39. minuty było 1:2.
Drugą połowę łodzianie chcieli zacząć podobnie jak pierwszą. Blisko gola był Cybulski. Zabrakło naprawdę niewiele. Kilka minut później nie zabrakło już niczego i wyrównanie widzewiakom dał Imad Rondić, który głową wykończył dośrodkowanie Krajewskiego! Później przez długi czas mecz nie mógł porwać, choć oba zespoły stwarzały sobie pojedyncze okazje.
Próbowali m.in. Lopez czy Łukowski. Drogi do bramki przez długi czas nie mogli znaleźć jedni i drudzy, ale… w końcu nadeszła 94. minuta. Dośrodkowanie z prawego skrzydła trafiło na głowę Brundesa, a ten pokonał Gikiewicza. Widzew przegrał kolejny mecz i punktowo coraz bliżej mu do dołu tabeli.
Widzew Łódź – Raków Częstochowa 2:3
Widzew Łódź: Gikiewicz, Kozlovsky, Silva, Żyro, Krajewski, Hanousek, Fran Alvarez, Kerk, Sypek (Łukowski), Cybulski (Klimek), Rondić
Raków Częstochowa: Trelowski, Tudor, Arsenić, Rundić, Silva, Bergren, Kochergin, Otieno, Ameyaw (Brunes), Diaz (Amorim), Lopez
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.