ŁKS Commercecon Łódź kontra BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała
W pierwszej partii wszystko układało się po myśli ŁKS-u Commercecon, który prowadził 12:10. Wtedy jednak Wiewióry się zacięły, co zaczęły błyskawicznie wykorzystywać bielszczanki. BKS zdobył cztery punktu z rzędu i prowadził już 14:12. Alessandro Chiappini poprosił o czas, ale goście nie zamierzali zwalniać. Ostatecznie górą był jednak BKS, który wygrał 25:20.Drugiego seta bielszczanki zaczęły nerwowo. Popełniały błędy, które na punkty zamieniał ŁKS. Gra obu zespołów jednak bardzo falowała. W samej końcówce to BKS mógł być bliżej zwycięstwa, bo fatalnie przestrzeliła Hryshchuk. Na szczęście dla Ukrainki wcześniej siatki dotknęła Szewczyk i punkt został przyznał łodziankom, które prowadziły 24:23. Końcówka była szalenie emocjonująca. ŁKS miał aż trzy piłki setowe, ale to BKS wygrał 30:28 i prowadził już 2:0.
Trzecią partię oba zespoły zaczęły podobnie, czyli dużo nerwowości i szarpanych odbić. Ostatecznie jednak to bielszczani wygrały 25:23 i cały mecz 3:0.
Bardzo dobre zawody rozegrała Julita Piasecka. Była siatkarka ŁKS-u co prawda w trzecim secie trochę zgasła, ale w pierwszych dwóch partiach pozostawała nieuchwytna dla ełkaesianek. Piasecka skończyła z 15 punktami na koncie, w tym były dwa asy serwisowe i jeden blok.
ŁKS Commercecon Łódź – BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała 0:3 (20:25, 28:30, 22:25)
ŁKS Commercecon: Górecka, Kowalewska, Alagierska, Obiała, Ščuka, Hryschchuk, Stenzel; Bidias, Stefanik, Gajer
BKS Bostik ZGO: Nowicka, Pacak, Borowczak, Piasecka, Laak, Orzyłowska, Drabek; Szewczyk, Abramajtys
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.