W środku tygodnia gruchnęła informacja, której nikt związany z Widzewem, nie chciał przeczytać. Klub oficjalnie poinformował, że kapitan i lider Widzewa Łódź, Bartłomiej Pawłowski zerwał więzadła i będzie czekać go długa przerwa w grze.
Bez Pawłowskiego, ale z Cybulskim na Zagłębie
Łodzianie będą musieli radzić sobie bez swojej gwiazdy oczywiście do końca tego sezonu, ale też prawdopodobnie do końca 2024 roku. W pierwszym meczu podczas nieobecności Pawłowskiego do składu wskoczył Kamil Cybulski, który zajął miejsce w przedniej formacji drużyny prowadzonej przez Daniela Myśliwca. W pomocy obok Frana Álvareza ponownie wyszedł Noah Diliberto, a także szansę, pierwszy raz 13 kwietnia i wyjazdowego spotkania ze Stalą Mielec, w wyjściowym składzie otrzymał Dominik Kun.
Zagłębie wypunktowało Widzew
Od początku spotkania było widać jaki plan na to spotkanie mają przyjezdni z Lubina. Zagłębie ustawiło się na własnej połowie i oddało piłkę Widzewowi, upatrując swoich szans w szybkich kontratakach. Podopieczni Daniela Myśliwca mieli ogromny problem z szybkimi wyjściami z własnej połowy graczy Zagłębia. Lubinianie potwierdzili swoje dobre przygotowania do tego meczu dwoma ciosami. Pierwszy z nich w 27. minucie zadał Mateusz Wdowiak, który pomknął przez pół boiska i nie dając się dogonić żadnemu widzewiakowi, pokonał Rafał Gikiewicza delikatnym, ale mierzonym uderzeniem. Dwie minuty później było już 2:0 dla gości. Tym razem Mróz zagrał do Chodyny, a ten podwyższył wynik.
Artykuł pochodzi z portalu
tulodz.pl.
Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.