ŁKS Łódź - Sandecja Nowy Sącz. Jak padł gol?
1:0 (63’) - Szczęśliwie, bo szczęśliwie, ale najważniejsze, że skutecznie! Po wrzutce z prawej strony i zamieszaniu w polu karnym do piłki dopadł Piotr Janczukowicz. Ełkaesiak uderzył na bramkę, a piłka odbijając się od nogi zawodnika Sandecji, zupełnie zmyliła Tokarza.
ŁKS Łódź - Sandecja Nowy Sącz. Pozostałe sytuacje
8’ - Pierwsza świetna sytuacja zmarnowana. Dawid Kort uderzał z bliskiej odległości po podaniu Lorenca, ale golkiper Sandecji świetnie bronił.29’ - Michał Trąbka pięknie uderzył z daleka, ale futbolówka zatrzymała się na poprzeczce!
43’ - Maissa Fall oddał strzał z niedalekiej odległości, ale Aleksander Bobek zachował czujność i dobrze interweniował.
45+3’ - Z dobrej strony pokazał się Tutyskinas. Litwin zdecydował się na strzał z 25. metrów, ale piłka trafiła tylko słupek. To już drugi raz, kiedy Ełkaesiacy trafiają w obramowanie bramki w tym meczu.
85' - Michał Trąbka zagrywał piłkę w pole karne, ale nie zdążył do niej ani Balongo, ani polujący na bramkę Nacho Monsalve.
ŁKS Łódź 1:0 Sandecja Nowy Sącz
1:0 - Piotr Janczukowicz 63'
ŁKS: Bobek - Dankowski, Dąbrowski (Marciniak 67’), Monsalve, Tutyskinas (Koprowski 77’) - Lorenc, Kort (Okhronchuk 67’), Trąbka - Pirulo (Kelechukwu 46’), Janczukowicz (Biel 74’), Balongo
Sandecja: Tokarz – Kosakiewicz (Piter-Bučko 81’), Nekić, Boczek, Chmiel (Surzyn 63’), Słaby, EMaissa Fall, Lusiusz (Toporkiewicz 63’), Kasprzak, Iskra, Gabrych (Mas 63’)