Drużyna reprezentacji Polski przegrała z Francuzami w półfinale Ligi Narodów. Oznaczało to, że zespół prowadzony przez Nikolę Grbicia musiał zagrać o brązowy medal ze Słowenią. Słoweńcy przegrali w swoim półfinale z Japonią i to ona zagrała w niedzielnym finale z mistrzami olimpijskimi.
- Polacy natomiast bez większych problemów uporali się ze Słowenią, wygrywając bój o trzecie miejsce w trzech setach – poinformował serwis informacyjny lodzkisport.pl.
Już początek spotkania o trzecie miejsce przyniósł ogromne emocje, bo obie drużyny toczyły bardzo wyrównaną walkę. W połowie pierwszej partii na trybunach zrobiło się wyjątkowo gorąco, Słoweńcy zyskali bowiem prowadzenie. Polakom udało się błyskawicznie odrobić straty, na koniec seta Słoweńcy jednak znów byli górą, prowadząc 2 punktami (21:23). Nerwowa atmosfera sprawiła, że goście popełnili błędy, co wymusiło grę na przewagi. Ten bój ostatecznie zwyciężyli Polacy stosunkiem 26:24.
Drugi set poszedł naszym zawodnikom zdecydowanie łatwiej. Już w połowie zyskaliśmy kontrolę nad grą. Ostatecznie biało-czerwoni zwyciężyli 26:15.
Trzeci set nie pozostawił złudzeń co do tego, kto lepszy był na boisku. Polacy popisali się przepięknym rozegraniem piłki pięć razy z rzędu (14:9). Wydaje się, że to był właśnie kluczowy moment ostatniego seta. Polacy wygrali w nim 25:17, zdobywając tym samym brązowy medal Ligi Narodów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.